W niedzielę na Litwie odbyła się pierwsza tura wyborów parlamentarnych. Wybory zakończyły się zwycięstwem Litewskiego Związku Rolników i Zielonych. Dobry rezultat zanotowało ugrupowanie polskiej mniejszości – Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin.
Lista zwycięskiej partii LVŻS zdobyła 22,26 procent poparcia. Przełożyło się to na zapewnione 20 mandatów w liczącym 141 posłów litewskim Sejmie. Według danych Głównej Komisji Wyborczej, drugie miejsce osiągnął konserwatywny Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci. Partia ta zdobyła 20,7 procent głosów, co przełożyło się dotąd na 19 miejsc w parlamencie. Stanowiąca podstawę dotychczasowej koalicji – Litewska Partia Socjaldemokratyczna zajęła trzecie miejsce, z poparciem na poziomie 14,6 procent. Taki wynik zapewnił socjaldemokratom 13 poselskich mandatów.
Wynoszący pięć procent próg wyborczy przekroczyły także Litewski Ruch Liberałów (8,9 proc. i 8 mandatów) oraz populistyczny Porządek i Sprawiedliwość (5,6 proc. i 5 mandatów). Z polskiego punktu widzenia najważniejszy jest jednak dobry wynik reprezentującej polską mniejszość AWPL-ZChR. 5,5 procent głosów zapewniło partii 5 miejsc w parlamencie z tytułu wyborów proporcjonalnych. Warto dodać, że na Litwie obowiązuje mieszana ordynacja wyborcza. 70 posłów wybieranych jest z list partyjnych, natomiast pozostali zdobywają mandat, wygrywając w okręgach jednomandatowych.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
W skali całego kraju, jedynie dwóm kandydatom udało się w pierwszej turze przekroczyć próg 50 proc. poparcia w okręgu jednomandatowym, co oznaczało zdobycie mandatu. W obu przypadkach byli to politycy AWPL-ZChR. Leonard Talmont zdobył bowiem 64,43 proc. w okręgu wileńsko-solecznickim, natomiast Czesław Olszewski w okręgu miednickim – 57,31 proc. Trójka innych kandydatów polskiego ugrupowania, na listach którego znaleźli się także przedstawiciele pozostałych mniejszości narodowych, wygrało pierwszą turę bez zdobycia większości głosów, jednak ma olbrzymie szanse na zdobycie mandatów w drugiej turze, która odbędzie się za dwa tygodnie.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że tak dobry wynik polskiego ugrupowania jest tym bardziej cenny, gdyż jego przedstawiciele w komentarzu powyborczym zwrócili uwagę na liczne problemy, z jakimi musieli mierzyć się w kampanii oraz liczne, ich zdaniem, nieprawidłowości:
W trakcie głosowania dochodziło do przerywania połączeń internetowych pomiędzy komisjami, a internetowy system zliczania głosów popełniał proste błędy arytmetyczne przy zliczaniu i podawaniu sumy głosów oddanych w komisjach oraz poprzez pocztę. Mimo tych błędów, system informatyczny uznawał wyniki za prawidłowe. Zadziwiające jest też to, że w obecnych wyborach, w przeciwieństwie do wyborów z poprzednich lat, nie skorzystano z usług firm badania opinii publicznej, podających wyniki tzw. exit pools. W ten sposób wyeliminowano niezależne, renomowane zachodnie firmy sondażowe z obiektywnego procesu informacji wyborczej. Jedynie AWPL-ZChR zwróciła uwagę na ten zaskakujący i przedziwny fakt. Wspomnieć też należy o skoordynowanej, przedwyborczej medialnej nagonce na AWPL-ZChR i zamówionych artykułach wymierzonych w tę partię.
Już w najbliższy wtorek o godzinie 15.00 w wileńskim kościele pw. Ducha Świętego odbędzie się Msza Święta w intencji wszystkich osób zaangażowanych w kampanię wyborczą polskiego komitetu: kandydatów, wyborców, a także członków komisji wyborczych, obserwatorów oraz członków sztabu wyborczego. Lider partii – eurodeputowany Waldemar Tomaszewski zapowiadając Mszę, stwierdził:
Będziemy dziękowali Bogu, że dał nam determinację i siłę w przeprowadzeniu szerokiej i uczciwej kampanii wyborczej
Nasza redakcja, gratulując partii dobrego wyniku i stałego miejsca na scenie politycznej Litwy zaprasza jednocześnie wszystkich przebywających na Litwie Czytelników do udziału w jutrzejszej Mszy!
Źródło: inf.prasowa AWPL-ZChR; interia.pl
Foto: Benny Shlevich/wikiCommons