W Niemczech wyciekła notatka dotycząca planów wojny NATO-Rosja. Głos w tej sprawie zabrał polski generał, który nie ma żadnych wątpliwości.
Informacje dotyczące ewentualnego konfliktu zbrojnego NATO z Rosją opublikował „Bild”. Dziennikarze popularnego w Niemczech medium przyznają, że jest to scenariusz przygotowany przez Bundeswehrę. Wszystko trafiło jednak do przestrzeni publicznej.
Zgodnie z przewidywaniami niemieckich wojskowych działania zbrojne miałyby się toczyć w rejonie Przesmyku Suwalskiego, czyli punktu, o którym od wielu lat mówi się, iż może stanowić lokalizację zapalną.
Głos w tej sprawie zabrał polski generał Roman Polko. Były dowódca elitarnej jednostki GROM nie ma żadnych wątpliwości. Jego zdaniem scenariusz wojenny pojawił się w mediach nieprzypadkowo.
Scenariusz wojny NATO-Rosja. Polski generał mówi wprost
Polko uważa, że to, co opublikowano w niemieckich mediach było dobrze przemyślanie. Chodziło o uświadomienie tamtejszego społeczeństwa pod kątem modernizacji Bundeswehry.
– Jeżeli chodzi o sam przeciek, w moim przekonaniu został on celowo wypuszczony po to, aby też obudzić trochę niemieckie społeczeństwo. Tam są poważne problemy z modernizacją armii. Teraz, kiedy rosyjska gospodarka przestawiła się na wojenną, kiedy następuje ogromna produkcja sprzętu, uzbrojenia, amunicji, w dalszym ciągu są trudności, aby Niemcy realizowały takie absolutne minimum, jeżeli chodzi o budowanie własnych zdolności obronnych, polegając na tym, co mogą dostarczyć Stany Zjednoczone – mówi Polko w rozmowie z „Faktem”.
Polko dodaje, że przedstawiony w niemieckich mediach scenariusz nie dotyczy jednak otwartych działań wojennych. Generał twierdzi, że chodzi o działania hybrydowe, które Rosja i tak prowadzi już od wielu lat. Polko uważa, iż Putin może chcieć wykorzystać do wzniecania niepokojów mniejszość rosyjską zamieszkującą okolice Przesmyku Suwalskiego.