Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej wzbudziła w ostatnim czasie ostrą dyskusję i wywołała spór na linii Polska-Izrael. Na temat ustawy wypowiedział się na antenie TVN 24 Naftali Bennett, izraelski minister edukacji.
Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej zakłada nakładanie kar dla wszystkich, którzy przypisują Polakom zbrodnie popełnione przez Niemcy w okresie II wojny światowej. Z zapisów wyłączona jest działalność naukowa i artystyczna.
Mimo to zapis spotkał się z ostrą reakcją ze strony Izraela. Ambasador tego kraju w Polsce, Anna Azari, podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau skrytykowała ustawę twierdząc, że jej zapisy zakładają karę za świadectwo ocalałych z Zagłady. O ponowne przeanalizowanie ustawy zaapelował również Departament Stanu USA.
Naftali Bennett: „Obozy były niemieckie”
Do kwestii ustawy odniósł się na antenie TVN 24 Naftali Bennett, minister edukacji Izraela. Jasno powiedział on, że w większości popiera ustawę, jednak zawiera ona elementy nie do przyjęcia. – Szanuję, rozumiem i będę o tym mówił w Izraelu – powiedział.
Zaznaczył również, że jako tamtejszy minister edukacji będzie dbał o to, by każde dziecko miało wiedzę na temat Holokaustu. – Jestem ministrem edukacji tego kraju i chcę, żeby każde dziecko w Izraelu wiedziało, że obozy były niemieckie. Naziści zbudowali je w Polsce. W przeciwnym razie będzie to zaprzeczanie Holokaustowi – mówił.