11 marca chiński parlament przegłosował zniesienie limitu kadencji prezydenta. Likwidacja ograniczeń oznacza, że aktualny prezydent Xi Jinping, może rządzić Chinami do śmierci. Komentatorzy wskazują, że wynik głosowania ws. zmian w konstytucji nie był niespodzianką.
Głosami niemal 3 tysięcy członków chińskiego parlamentu (Narodowego Kongresu Ludowego) przegłosowano likwidację zakazu pełnienia funkcji prezydenta Chin przez więcej niż dwie kadencje. O skali poparcia dla zmian świadczy fakt, że przeciw były tylko dwie osoby, a troje parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.
Zmiany w konstytucji oznaczają, że po raz pierwszy od śmierci Mao Zedonga, w Chinach nie będzie obowiązywać zasada dwóch kadencji. Agencja Reutera podaje, że w Państwie Środka widać oznaki powrotu do kultu jednostki.
Dziennikarze przekonują, że w kraju dochodzi od coraz częstszych przypadków cenzurowania wypowiedzi krytycznych wobec rządzących. Poza tym projekt zmian w konstytucji został przedstawiony w ostatniej chwili, z pominięciem konsultacji społecznych.
China’s parliament approves constitutional amendment removing term limits for presidency https://t.co/WOwVCTuWa5 pic.twitter.com/TMdRpFlNbb
— Reuters UK (@ReutersUK) 11 marca 2018
Stoi na czele Chin od 2012 roku
64-letni Xi Jinping jest faktycznym przywódcą Chin od listopada 2012 roku. Funkcję prezydenta Chińskiej Republiki Ludowej pełni od marca 2013 roku. Specjaliści wskazują, że polityk od początku konsekwentnie umacniał swoją pozycję w państwie. W czasie rządów przejął kierownictwo w partii i armii, stanął także na czele specjalnych komisji ds. gospodarki, bezpieczeństwa i spraw zagranicznych.
Liczni komentatorzy informują, że za rządów Jinpinga łamane są prawa człowieka, oraz ograniczane podstawowe swobody obywatelskie. Mimo wszystko przywódca cieszy się wielkim poparciem społecznym, które zdobywa realizując swoje sztandarowe projekty: walkę z korupcją oraz przeprowadzanie reform gospodarczych.