Zatrważające informacje docierają do nas z Francji. Okazuje się bowiem, iż zamachowiec, który we wtorek wtargnął do kościoła w Saint-Etienne-de-Rouvray i zamordował księdza, był znany policji.
We wtorek dwóch terrorystów zaatakowało kościół w Saint-Etienne-de-Rouvray. Napastnicy, którzy uzbrojeni byli w noże, w brutalny sposób zamordowali księdza. Ranili także inną osobę, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Policja zastrzeliła obu mężczyzn. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
#Francja: Tzw. Państwo Islamskie #IS przyznało się do ataku terrorystycznego w kościele niedaleko #Rouen. pic.twitter.com/zDpjJdbjxD
Czytaj także: Francja: Drugi zamachowiec, który uczestniczył w mordzie na księdzu został zidentyfikowany. Również był znany policji...
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 26 lipca 2016
Szerzej o sprawie piszemy W TYM MIEJSCU.
Zamachowiec był znany policji
Kilkanaście godzin po brutalnym zamachu do mediów zaczęły docierać nowe informacje. Okazało się, iż jeden z mężczyzn, którzy zamordowali francuskiego księdza był doskonale znany policji. Jak podaje BBC był on monitorowany przez służby, a na nodze nosił opaskę, dzięki której funkcjonariusze w każdej chwili mogli sprawdzić jego miejsce pobytu.
19-letni Adel Kermiche – bo tak nazywał się dżihadysta – w zeszłym roku wraz z dwoma kolegami udał się do Szwajcarii, gdzie wsiadł do samolotu z zamiarem przedostania się do Syrii (to nie pierwsza próba, kilka miesięcy wcześniej również usiłował dostać się na Bliski Wschód, wówczas nałożono na niego nadzór sądowy). Mężczyzna został jednak przechwycony przez tureckie służby i deportowany do Szwajcarii. Po jego powrocie do Francji postawiono mu zarzut przynależności do organizacji terrorystycznej i umieszczono w areszcie. Pozostawiał w nim do marca tego roku, gdy warunkowo zwolniono go z tej formy odbywania kary i zamieniono ją na… areszt domowy. Mężczyzna mógł opuszczać mieszkanie na cztery godziny dziennie między 8:30 a 12:30. Atak w kościele w Saint-Etienne-de-Rouvray przeprowadzony został między 9:00 a 11:00 rano…
źródło: bbc.com, Facebook, wMeritum.pl
Fot. Twitter