Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził wyrok 28-letniego Steve’a V. Mężczyzna to obywatel Portugalii, który jesienią 2017 roku zgwałcił i pobił na śmierć 3-letniego Nikosia z Wieruszowa. Nad chłopcem znęcał się, gdy jego partnerka przebywała w pracy.
Tragiczne zdarzenia z Wieruszowa, do których doszło jesienią 2017 roku, wstrząsnęły całą Polską. Wszystko za sprawą Steve’a V., obywatela Portugalii, który związany był z Polką. Przez dziewięć dni maltretował on 3-letniego Nikosia, gdy kobieta przebywała w pracy.
W ostatniej dobie mężczyzna zgwałcił i pobił chłopca. Gdy kobieta wróciła do domu, jej syn dostał drgawek. Natychmiast przewieziono go do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili, że 3-latek został zgwałcony. Wykryto u niego również uraz głowy i szereg innych obrażeń. Niestety, było za późno, by uratować chłopca.
Czytaj także: Łódź: 3-latek został zgwałcony i śmiertelnie pobity. Sąd zmniejszył wyrok winnemu. Interweniuje minister!
Steve V. stanął przed sądem w Sieradzu. Mężczyzna nie przyznał się do winy twierdząc, że chłopiec uderzył się w kaloryfer. Sąd nie uwierzył w takie tłumaczenia i skazał Portugalczyka na 25 lat więzienia. Apelację od tego wyroku złożył zarówno prokurator, który domagał się kary dożywocia, jak i obrońca, który domagał się z kolei uniewinnienia.
Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Łodzi, który zdecydował, że kara „jest niewspółmiernie wysoka do czynu”. „Co prawda przestępstwo to zasługuje na najwyższe potępienia, ale nie trudno wyobrazić sobie dużo bardziej brutalne przestępstwa i to dla nich są zarezerwowane kary szczególne. W tym wypadku mówimy nie o zabójstwie, a o pobiciu ze skutkiem śmiertelnym, o czym, według biegłych, zdecydował jeden cios w głowę” – uzasadnia sąd.
Kara dla 28-latka została złagodzona do 15 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie wyklucza złożenia kasacji do Sądu Najwyższego.
Czytaj także: Znana dziennikarka opuszcza Telewizję Polską. Wiadomo, gdzie będzie pracować
Źr.: Super Express