Zięć Trumpa, Jared Kushner, zabrał głos ws. wyniku wyborów prezydenckich. Taką informację podała amerykańska stacja telewizyjna CNN. Jego wypowiedź ma się znacząco różnić od narracji, którą od kilku dni realizuje Donald Trump.
Nowy prezydentem USA został Joe Biden. Z wynikiem nie zgadza się dotychczasowy prezydent, Donald Trump, który podważa rezultat głosowania. Twierdzi bowiem, że w całym procesie zaszło wiele nieprawidłowości i podkreśla, że „to jeszcze nie koniec”.
„Wszyscy wiemy, dlaczego Joe Biden tak bardzo się spieszy, aby nieuczciwie ogłosić się zwycięzcą i dlaczego jego sojusznicy w mediach starają się pomóc mu za wszelką cenę: nie chcą, aby prawda wyszła na jaw” – napisał Trump w wydanym oświadczeniu.
Niespodziewaną informację podała amerykańska stacja telewizyjna CNN. Jej dziennikarze informują, że głos ws. wyniku wyborów zabrał zięć Trumpa, Jared Kushner. Jego wypowiedź znacząco różni się od agresywnej narracji uprawianej przez dotychczasowego prezydenta USA.
Zięć Trumpa zabrał głos ws. wyniku wyborów prezydenckich
CNN informuje, że Jared Kushner zaapelował do swojego teścia. Miał wezwać go do tego, by zaakceptował wynik wyborów prezydenckich i uznał zwycięstwo swojego rywala, Demokraty Joe Bidena.
Some news — Jared Kushner has approached President Trump about conceding the election, per two sources.
— Kaitlan Collins (@kaitlancollins) November 8, 2020
Czy Donald Trump posłucha swojego zięcia? Trudno powiedzieć, ale znając charakter prezydenta USA nie należy się tego spodziewać. Trump zabrnął w swojej narracji na tyle daleko, iż wydaje się, że musi po prostu „iść za ciosem”.