Tajemnicze zjawisko w Chinach. Na nagraniach w sieci widać niezidentyfikowany obiekt latający. Materiał ukazuje smugi światła i kilka rozbłysków poruszających się na niebie. Chińskie służby jeszcze nie wyjaśniły, z czym mieliśmy do czynienia. Tymczasem ludzie już teraz starają się szukać prawdy na własną rękę.
W ostatnich dniach pojawia się wiele informacji na temat niezidentyfikowanych obiektów na niebie. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia amerykańskie służby zestrzeliły trzy jednostki. Natomiast do opinii publicznej przedostały się szczątkowe, enigmatyczne komunikaty o niezidentyfikowanych obiektach.
Z kolei we wtorek system nadzoru Rumuńskich Sił Powietrznych odkrył cel powietrzny. Wyglądał jak balon meteorologiczny, który latał nad krajem. Poderwano myśliwce MiG 21 LanceR. Jednak obiekt leciał na wysokości 11 000 metrów. Tego samego dnia – 14 lutego – Mołdawia granicząca z Rumunią na krótko zamknęła swoją przestrzeń powietrzną.
Zdumiewające zjawisko w Chinach. Dziwne obiekty zostały nagrane
Wcześniej z tajemniczymi obiektami wiązano Chiny. Jednak ostatnio okazało się, że także na niebie w tym kraju pojawiło się niewytłumaczalne zjawisko. 13 lutego mieszkańcy miasta Qiqihar w prowincji Heilongjiang dostrzegli kilkanaście świateł, które poruszały się bardzo wolno.
W sieci pojawiły się nagrania ze zdarzenia. – Światła pojawiły się jedno po drugim, a potem równie szybko zniknęły – mówi w rozmowie z Reuters jeden ze świadków.
Na razie brak oficjalnego stanowiska. Miejscowe biuro meteorologiczne nie zabiera głosu, zaś rzecznik Biura Obrony Powietrznej miasta potwierdził jedynie, że nie dostał żadnych informacji o ćwiczeniach w tym rejonie, które mogłyby wyjaśnić to zjawisko. Tymczasem mieszkańcy spekulują na temat źródła. Jedni sugerują testy broni, inni misje szpiegowskie, lub awarie w przestrzeni powietrznej. Niektórzy dopatrują się nawet „odwiedzin obcych”.
Przeczytaj również: