Wczoraj Telewizja Polska przeprowadziła debatę prezydencką, po której nie brakowało komentarzy w sieci. Jednak zdecydowanym hitem stało się to, co mówił Stanisław Żółtek o programach socjalnych PiS. Atakując partię rządzącą zaproponował program „menelowe plus”.
W środę wieczorem na antenie TVP odbyła się debata przedwyborcza. Pojawili się na niej wszyscy kandydaci: Robert Biedroń, Krzysztof Bosak, Andrzej Duda, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Władysław Kosiniak-Kamysz, Mirosław Piotrowski, Paweł Tanajno, Rafał Trzaskowski, Waldemar Witkowski i Stanisław Żółtek.
Podczas środowej debaty prezydenckiej w TVP Stanisław Żółtek ostro skrytykował rządowe programy socjalne. Kandydat na prezydenta zarzucił partii rządzącej, że w ten sposób próbuje przekupić wyborców. Polityk żartobliwie wskazał jeszcze jedną grupę społeczną jaką rząd mógłby spróbować przekupić. Chodzi o… „meneli”.
„Jakieś 500 plus, kolejne 1000 plus, 5000 plus, jakieś bony turystyczne. Aż mi strach zaproponować rządowi, że są budki od piwa. Że może menelowe plus by jeszcze wrzucili, bo to też są głosy wyborcze” – powiedział w czasie debaty prezydenckiej Stanisław Żółtek.
Polityk oskarżył rząd, że ten nie mówi o obniżeniu podatków czy rozwoju gospodarki. Najważniejsze są programy, którymi rząd „kupuje głosy”.
Źr. twitter; wmeritum.pl