Sobotnia konferencja liderów PO miała być wstępem do zawiązania szerokiego sojuszu pomiędzy ugrupowaniami opozycyjnymi. Tymczasem wystąpienie Budki i Trzaskowskiego wywołało lawinę oburzenia i krytyki ze strony niedoszłych sojuszników. Na Twitterze ostro komentowała sprawę Anna-Maria Żukowska z Lewicy, która później na antenie TVP Info nadal nie szczędziła krytyki.
Przypomnijmy, Borys Budka zapowiedział m.in. powołanie tzw. „koalicji 276”, czyli sojuszu opozycji: KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni. Budka twierdzi, że opozycja już teraz mogłaby wygrać wybory. „Już teraz, gdyby odbyły się wybory, to opozycja miałaby większość.” – mówiła. Dodał, że 276, to liczba posłów potrzebnych do odrzucenia prezydenckiego weta.
Czytaj także: PO pokazała logotypy partii opozycyjnych. Hołownia i Lewica w konsternacji
Gdy to mówił za jego plecami widniało duże logo z napisem „Koalicja 276”. Poniżej umieszczono logotypy partii opozycyjnych, które mogłyby wejść w skład takiego sojuszu. Obok Koalicji Obywatelskiej widniały tam loga Polski 2050 Szymona Hołowni, Lewicy i PSL. Problem w tym, że inicjatorzy akcji najwyraźniej zapomnieli zapytać potencjalnych sojuszników o pozwolenie na wykorzystanie ich symboli.
Żukowska nie szczędzi krytyki
Żukowska na antenie TVP Info nie szczędziła krytyki pod adresem liderów PO. „Niestety, Platforma nie skonsultowała się z nami w sprawie koalicji. Dlaczego moja partia pojawia się na cudzej konferencji bez zaproszenia? To są metody stawiania pod ścianą, a nie zaproszenie. Marne, naprawdę marne” – mówiła.
Żukowska przyznała, że między Lewicą a PO toczyły się „rozmowy dyskrecjonalne”. „Mieliśmy ustalić punkty wspólne. Takie zagrywki sprawiają, że zaufanie do PO się zmniejsza. Chcemy wygrać z PiS, ale jak, to trzeba wpierw skonsultować” – powiedziała.
Czytaj także: Czarnek bezlitosny dla PO. „Panowie, czy wiecie, kto miał taki program w 2008 r.?”
„Rozmowy z PO nie dotyczyły koalicji, a wypracowania punktów stycznych w poszczególnych kwestiach. Przykład – zgadzamy się z PO co do potrzeby przywrócenia rządów prawa, ale publicznej telewizji rozwiązywać nie chcemy” – dodała Żukowska.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl