Piotr Zychowicz wraca i ponownie wywoła dyskusję. Nie mam wątpliwości, że „Żydzi” nie zostaną odebrani pozytywnie przez niektóre środowiska. To książka, w której roi się od stwierdzeń niepoprawnych politycznie.
Autor ma na koncie cztery publikacje, z których każda zawierała kontrowersyjne tezy. Zychowicz był osądzany od czci i wiary przez całą prawicę, jak ona długa i szeroka. Tym razem ostro podpadnie lewicy. Obroni się tylko wtedy, gdy przedstawi stanowisko prożydowskie. W pozostałych przypadkach historyka czeka ostry hejt.
„Żydzi”, jak sama nazwa wskazuje, to książka o Żydach. Jednak Żydzi, którzy w niej występują ostro krytykują Izrael i prożydowski świat. Przyzwyczajeni do życia w społeczeństwie, które kreuje każdą, nawet najmniejszą i najłagodniejszą krytykę Żydów, jako antysemityzm, doznać możemy lekkiego szoku. Wszak ile razy słyszeliśmy, by Żyd mówił, że państwo Izrael nie powinno istnieć, a Palestyńczycy to ofiary wojny?
Czytaj także: Walusiak: Ludzie w Polsce ginęli za podanie kromki chleba lub kubka wody wiezionym na śmierć Żydom
Zychowicz o swojej książce pisze, że to jego najbardziej kontrowersyjna publikacja. Twierdzenie to jest i prawdziwe i fałszywe. Prawdziwe, bo do tej pory można było wyłącznie chwalić Żydów i rozpływać się nad ich geniuszem oraz wspólnie z nimi płakać nad Holokaustem. Nie było mowy o tym, by móc krytykować jakiekolwiek posunięcie władz Izraela. Podobnie było z mówieniem o innych ofiarach Niemców podczas II wojny światowej. Autor „Żydów” dąży do odkłamania wizerunku Żydów, czemu służą przeprowadzone przez niego wywiady z Żydami.
Jednak praca publicystyczna to tylko część książki. Drugą stanowią artykuły historyczne, w których poznajemy fakty z życia niektórych Żydów. Zychowicz przypomina, że słowo „żydokomuna” nie wzięło się z „antysemickich postaw Polaków”, a było pewnym, nieco wyolbrzymionym, odzwierciedleniem rzeczywistości. Mimo, że komunę przynieśli nam Sowieci, to Żydzi, obok Polaków, brali czynny udział w jej budowie.
Historycy, gdy piszą o Żydach, robią to najczęściej w ten sam sposób. Podkreślają Holocaust, przypominają o „wielkim” powstaniu w getcie warszawskim. Zupełnie obce są im natomiast czarne karty okresu lat 1939-45 i lat późniejszych. Dlatego tak ważna dla dyskusji jest książka Zychowicza. Nie ma w niej tez autora, który pisze o sobie, że nie jest „filosemitą, ani antysemitą”. Dodatkowo, uważa on Żydów „po prostu za ludzi”. Ludzi, którzy dokonywali wyborów, lepszych i gorszych, ludzi, którzy popełniali błędy, byli bohaterscy lub wręcz przeciwnie. Jak powiedział jeden z rozmówców Zychowicza „Żydzi i Polacy są do siebie podobni”. Jednak, by dowiedzieć się w jakim stopniu i dlaczego ktoś tak uważa, należy sięgnąć po „kontrowersyjne” tezy żydowskich m.in. publicystów i historyków zebrane w tomie „Żydzi. Opowieści niepoprawne politycznie”.
Książkę można kupić pod TYM linkiem.