Do bardzo groźnego wypadku doszło w Żyrardowie. 74-letni kierowca samochodu osobowego potrącił na przejściu dla pieszych matkę z dwójką małych dzieci. Starsze dziecko ma dziesięć lat, młodsze trzy.
Wypadek był bardzo poważny. Kilkadziesiąt minut trwała reanimacja młodszego dziecka. Stan starszego lekarze również określają jako ciężki. Jak informuje radio RMF FM, ratownicy zabrali ich do szpitali śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jedno dziecko trafiło do szpitala przy ulicy Niekłańskiej, a drugie do Centrum Zdrowia Dziecka.
Czytaj także: Koronawirus powstał w laboratorium?! Sensacyjna teoria mikrobiologa
Czytaj także: Cejrowski o Grecie Thunberg: \"Lasy mamy wyrąbać teraz? Drewnem grzać?\
Dramatyczne sceny rozegrały się na ul. 1 maja tuż przy remizie Straży Pożarnej. To strażacy jako pierwsi ruszyli do pomocy. Widząc, że samochód potrącił kobietę z dziećmi, wybiegli z remizy i ruszyli na ratunek poszkodowanym.
RMF FM informuje, że przejście, na którym doszło do wypadku, nie miało sygnalizacji świetlnej. Dzieci prawdopodobnie jechały na rowerze i hulajnodze.
Sprawcą wypadku jest 74-letni kierowca. Gdy potrącił kobietę z dziećmi był trzeźwy.
Czytaj także: Polska opuści UE? Zaskakujący wynik sondażu
Źr. rmf24.pl