Była premier Polski – Ewa Kopacz, zamierza wrócić do zawodu lekarza. Posłanka z ramienia Platformy Obywatelskiej chce wykonywać swój zawód w dniach, kiedy nie odbywają się obrady Sejmu.
Mało kto wie, że Kopacz w 1981 roku ukończyła studnia medyczne na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie w 1981 r. Specjalnością byłej Prezes Rady Ministrów jest medycyna rodzinna oraz pediatria. Obowiązki lekarza polityk prowadziła do 2007 roku, kiedy to została ministrem służby zdrowia. Choć 9 lat temu w pełni poświęciła się ona polityce, wciąż uznawała zawód lekarza za najważniejszy.
Nigdy nie przestałam być lekarzem, mentalnie. Pracując w Sejmie, pracując w ministerstwie i komisji zdrowia, zawsze wymieniałam zawód lekarza jako ten główny mój zawód
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
– twierdzi Kopacz.
Teraz, gdy 60-latka straciła swoją pozycję w partii opozycyjnej, zamierza ponownie pomagać ludziom. Nie wiadomo jednak, gdzie posłanka będzie wykonywać swój wyuczony zawód. Możliwe, że członkini PO będzie pracować w tzw. SOR-ach. Wszystko zależy od marszałka Sejmu, który musi wyrazić oficjalną zgodę na takie działanie. Prawdopodobnie jest to jednak kwestia czasu, gdyż rzekomo wyraził on już ustną zgodę.
Kopacz nie rozstaje się jednak z polityką. Była marszałek Sejmu zamierza bowiem wykonywać zawód lekarza tylko w dni, w których nie ma obrad na ulicy Wiejskiej. Ponadto była premier zaznacza, że nie będzie za swą pracę przyjmowała żadnych pieniędzy.
Mam nadzieję, że się przydam jako kolejna para rąk do pracy wtedy, kiedy polscy pacjenci czekają w kolejkach
– argumentuje posłanka.