Około 120 osób zebrało się dzisiaj na pikiecie zorganizowanej w Gdańsku przez Kongres Nowej Prawicy. Wraz z liderem partii, Januszem Korwin-Mikke starali się uświadomić osoby zwiedzające w tym czasie miasto o nieudolnej polityce rządu, zwłaszcza w sprawie OFE.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed pikietą Janusz Korwin-Mikke przekonywał, że warto zlikwidować podatek dochodowy, co nie uzdrowi wprawdzie wszystkich finansów państwa, ale sprawi, że zniknie bezrobocie. Przekonywał, że wzrastające poparcie dla partii może pozwolić na przekroczenie progu wyborczego w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Chwilę później rozpoczęła się pikieta. Jeden z organizatorów podkreślił, że w tak ciepły dzień, kiedy najlepiej jest odpocząć i się relaksować, oni są tutaj, „ponieważ każdy z nas stwierdził pewnego dnia, że ma już dosyć tego, co wyprawiają w Polsce elity polityczne”.
Czytaj także: Mentzen dla wMeritum.pl: Ludzie większą wagę przykładają do spraw światopoglądowych, a mniejszą do gospodarczych
„Nie musimy kochać OFE, ale wara od naszych pieniędzy. Nie możemy dopuścić do tego, żeby zostały one zawłaszczone przez władzę” – wykrzykiwał do zebranych członek straży Kongresu Nowej Prawicy, Michał Marusik.
Jeden z uczestników pikiety, Piotr, w rozmowie z naszym portalem stwierdził, że „ten obszar polityki jest najistotniejszy, ponieważ dotyka on każdego Polaka, bez względu na to, ile ma lat i czym się zajmuje. Przyjechałem do jednego z najpiękniejszych miast w Polsce odpocząć, zrelaksować się, ale ponieważ władza nie ma wakacji i wciąż czyha na moje pieniądze stwierdziłem, że każdy pomysł jest dobry i tutaj jestem”. Dodaje, że ma swoją firmę, którą przerejestrował do Anglii, nie ma zamiaru opuszczać tego kraju, ale nie chce też wspierać podatkami obecnych działań państwa. Podkreśla, że inwestując w Polsce cały czas wspiera polską gospodarkę.
Oprócz poprzednio wymienionych osób na pikiecie przemówili też Grzegorz Sowa, znany z tego, że przestał płacić ZUS i wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy Artur Dziambor, który przekonywał, że tymi środami, których obecnie używa Jan Rostowski nie da się załatać budżetu, a wręcz przeciwnie, prowadzi to do jeszcze większych problemów finansowych partii. Na koniec przemówiła Elżbieta Marusik, dawna wiceprezes Unii Polityki Realnej, która przekonywała kobiety, że to działania środowisk konserwatywnych, a nie feministycznych sprzyjają tej płci. „Wolicie jak mężczyzna pcha się przed wami przy drzwiach, czy jak wam ustępuje” – pytała zgromadzone kobiety.
Jak poinformowała w rozmowie z naszym portalem rzeczniczka prasowa partii, Anna Karbowska, cała akcja ma być wstępem do licznych protestów organizowanych przez środowisko Kongresu Nowej Prawicy w sprawie likwidacji OFE. „Myślę, że cały czas zmieniamy świadomość społeczną. Musimy mieć większy wpływ na polityków będących w parlamencie. Im bardziej będziemy widoczni, im więcej osób będzie o tym mówić, tym większa szansa, że za jakiś czas to my będziemy w parlamencie zasiadać i będziemy mieli możliwość zmiany obecnej polityki Jacka Rostowskiego” – dodaje Karbowska.
Fot: Mateusz Zieliński