Od 1 września 2016 roku każdy polski uczeń na Litwie pierwszej i ostatniej klasy szkoły podstawowej będzie otrzymywał wyprawkę w wysokości 500 zł. Informację ogłosił w ubiegłym tygodniu wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak.
— To co dzieje się z polską oświatą na Litwie bardzo niepokoi MSZ i polski rząd. Chcemy choćby w ten doraźny sposób ulżyć naszym rodakom, którzy będąc lojalnymi obywatelami Litwy, rozwijać chcą język swojego pochodzenia, chcą mówić po polsku, uczyć się po polsku, poznawać polską historię i geografię. Te środki im w tym pomogą
— powiedział wiceminister Jan Dziedziczak. Dodał, że Polska cały czas czeka na realizację traktatu z 1994 roku między Polską a Litwą i postulatów Rady Europy.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Michał Dworczyk, przewodniczący komisji łączności z Polakami za granicą, poinformował natomiast, że w Sejmie powstała stała podkomisja ds. mniejszości polskiej na Litwie. Posłowie zwracają się do ministerstwa m.in. o „podjęcie jednostronnych działań mających na celu długofalowe wsparcie oświaty polskiej na Wileńszczyźnie”.
Komisja sejmowa łączności z Polakami za granicą przyjęła dezyderat, w którym posłowie apelują do polskiego MSZ o „intensyfikację rozmów ze stroną litewską w sprawie mniejszości polskiej”, poinformował Dworczyk.
Podczas konferencji wiceminister Dziedziczak powiedział, że MSZ przyjęło dezyderat i rozpoczyna realizację tego apelu.
– MSZ, wychodząc naprzeciw potrzebom naszych rodaków na Litwie, rozpoczyna akcję wyprawki dla każdego polskiego ucznia klasy pierwszej i dwunastej. Chcemy, żeby każde polskie dziecko uczęszczające do polskiej szkoły otrzymało wsparcie ze strony państwa polskiego w wysokości 500 złotych
– mówił wiceszef resortu.
Rocznie program ma kosztować ok. 1 miliona złotych. Pomoc ma być udzielana co roku, 1 września, przez konsulat w Wilnie przy współudziale organizacji Macierz Polska.
Komisja łączności wyraziła „głębokie zaniepokojenie kolejnymi problemami dotykającymi polską oświatę na Litwie”. Posłowie wskazują Litwinom na „brak otwartego dialogu z przedstawicielami mniejszości polskiej” oraz „dalsze ograniczenia w dostępie do języka polskiego”.