Przełomowe wybory w Wenezueli. Po raz pierwszy w XXI wieku, opozycja odniosła zwycięstwo w wyborach.
Jak wynika ze wstępnych obliczeń, Koalicja na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) zdobyła 99 miejsc w 167-osobowym w parlamencie. Oznacza to, że wenezuelska opozycja odniosła pierwsze od 16 lat wyborcze zwycięstwo.
Nadszedł czas na zmiany w naszym kraju – stwierdził lider opozycji Jesus Torrealba.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
W Wenezueli obowiązuje system prezydencki. W 2013 roku na 6-letnią kadencję został wybrany Nicolas Maduro, który do tej pory miał wsparcie w parlamencie narodowym. Po niedzielnych wyborach sytuacja ulegnie znaczącej zmianie.
Czytaj także: Wenezuela: Będzie kontrola zakupów, czytniki linii papilarnych pojawią się w marketach
Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów, prezydent Maduro uznał porażkę socjalistów, dodając, że w jego kraju ponownie zwyciężyła demokracja i konstytucja.
Socjalistyczne rozwiązania dotychczasowych władz bardzo mocno odbiły się na Wenezueli. W ostatnich miesiącach, obywatele tego kraju zmagali się z niedoborem podstawowych dóbr. Warto również wspomnieć o dużych spadkach cen ropy, a więc surowca na którym opiera się wenezuelska gospodarka. Nie dziwi zatem fakt, iż niedzielne wybory zakończyły się porażką partii socjalistycznej, a na ulicach Caracas pojawiły się setki świętujących Wenezuelczyków.