Leszek Balcerowicz zamieścił na swoim profilu facebookowym wpis, w którym odniósł się do decyzji polskiego sejmu ws. nazwania rzezi wołyńskiej „ludobójstwem”. Były wicepremier i minister finansów postawił jedno pytanie.
Sejm o Wołyniu: umocnienie tak potrzebnego pojednania miedzy Polską a Ukrainą? Czy uruchomienie eskalacji wrogości – ku radości Putina? – zapytał ekonomista.
Pod wpisem natychmiast zaroiło się od komentarzy. Jedna z osób obserwujący profil Balcerowicza postanowiła, na pytanie postawione byłego wicepremiera, odpowiedzieć swoim. A CZY POJEDNANIE MUSI BYĆ ZA KAŻDĄ CENĘ , NAWET ZA PRAWDĘ HISTORYCZNĄ?? – padło. Balcerowicz nie uciekał od odpowiedzi, aczkolwiek ta, której udzielił może wzbudzić kontrowersje. Prawdę można różnie sformułować – odparł.
Czytaj także: 10 posłów nie poparło uchwały nazywającej zbrodnię wołyńską \"ludobójstwem\" [ZOBACZ LISTĘ NAZWISK]
Zbrodnia wołyńska to „ludobójstwo”
Sejm RP przyjął uchwałę zgodnie z którą 11 lipca został ustanowiony Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. W kwestii przyjęcia uchwały posłowie byli niemalże jednomyślni. 432 posłów zagłosowało „za”, nikt nie był przeciwny, 10 osób wstrzymało się od głosu.
Treść uchwały jednoznacznie określa wydarzenia z lat 40. ubiegłego wieku jako ludobójstwo, podczas którego „zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II RP, głównie chłopów”. Ofiary zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w należyty sposób upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną – mianem ludobójstwa – zapisano w uchwale przyjętej przez posłów.
Sejm wezwał również do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia, zapewnienia pochówku odnalezionym ofiarom oraz oddania należnej czci i szacunku zamęczonym i pomordowanym.
Jednocześnie w uchwale Sejm wyraził solidarność z Ukrainą walczącą „z zewnętrzną agresją o zachowanie integralności terytorialnej”.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Jan Mehlich