Od września uczniowie liceum należącego do Zespołu Szkół nr 1 w Milanówku rozpoczną naukę w klasie o profilu narodowo-matematycznym. Zainteresowanie jest duże – do tej pory przyjęto 24 osoby, w tym 14 chłopców i 10 dziewcząt. Pozostały jeszcze dwa wolne miejsca.
Jak będzie wyglądać nauka w klasie o profilu narodowo-matematycznym? W programie nauczania znajdzie się między innymi strzelectwo, rozszerzona nauka historii z naciskiem na czasy najnowsze i Żołnierzy Wyklętych (odbędą się wycieczki ich śladami) oraz rozszerzona matematyka. Szkoła jest przygotowana do prowadzenia tego typu zajęć, bo od lat działa w niej strzelnica, która wcześniej nie była wykorzystywana przez uczniów. Sala gimnastyczna wynajmowana jest sekcjom obronnym i szermierczym, więc licealiści będą mogli skorzystać także z ich zajęć. W ramach zajęć będą odbywały się wyjazdy w teren i sześć godzin tygodniowo nauki strzelania – na początku bez amunicji. Podpisano już pierwsze umowy z oficerami Wojska Polskiego. Oprócz tego ważna będzie sama nauka teoretyczna. Mocnym elementem programu jest również wychowanie patriotyczne. Oprócz przedmiotów silnie związanych z narodowością, uczniowie będą mieli rozszerzoną informatykę i języki obce.
Jak wskazuje dyrektor szkoły Zbigniew Reluga, stworzenie klasy o profilu narodowym było reakcją na obecną sytuację w Polsce i świecie. Mam na myśli przede wszystkim to, co się dzieje na Ukrainie, no i sprawy związane z uchodźcami, które napawają niepokojem młodych ludzi. My przy Dębaku mamy przecież ośrodek dla uchodźców. Niczego nie wykluczam. Mówię jednak o obronie, nie ataku. To coś jak prewencja. Jeżeli mundurowy chodzi po terenie, złodziejowi trudniej jest coś ukraść albo się boi. To, co wydarzyło się we Francji czy w Belgii, to sygnały, że trzeba być przygotowanym – wyjaśniał dyrektor szkoły.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Źródło: newsweek.pl
Fot. flickr.com