Rafał Ziemkiewicz słynie ze swojego ciętego języka. Szczególnie widać to po jego aktywności w mediach społecznościowych. Tym razem publicysta po raz kolejny wzbudził kontrowersję. Poszło o Adama Michnika i… jego pogrzeb.
Wszystko zaczęło się od pożegnalnego tekstu poświęconego śp. Andrzejowi Wajdzie, który na łamach portalu wyborcza.pl zamieścił Adam Michnik. Redaktor naczelny „GW” zawarł w nim zdanie, które oburzyło niektórych użytkowników mediów społecznościowych. Mowa o tym fragmencie: Zespalał w swojej sztuce intelekt i etykę z poczuciem piękna. Był kochany przez Polskę ludzi wolnych i otwartych; był też tępiony przez polską czarną sotnię, „ludzi lepszego sortu”.
Z pożegnania Wajdy pióra Michnika: „polska czarna sotnia” „ludzie lepszego sortu”. Grunt to pożegnać ponadczas reżysera bieżącą publicystyką
— Mateusz Fałkowski (@mfxyz) 11 października 2016
Cały Michnik, cały on. https://t.co/1hgOfJ2Zjn
— kataryna (@katarynaaa) 11 października 2016
Do dyskusji postanowił włączyć się wspomniany Ziemkiewicz, który nie bawił się w dyplomację. Publicysta opublikował tweeta, który natychmiast wywołał falę komentarzy i kontrowersji.
Ja już po śmierci Miłosza mówiłem, że pierwszym pogrzebem w godnej atmosferze będzie pogrzeb Michnika – bo tam Michnik nie będzie przemawiał https://t.co/guKthofEat
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 11 października 2016
@R_A_Ziemkiewicz @katarynaaa byłbym ostrożny z tego typu tekstami bo jeszcze się okaże, że Michnik przemówi na pańskim pogrzebie i co wtedy?
— Cutman (@TAdams44666) 11 października 2016
@R_A_Ziemkiewicz Ale ty nie przyjdziesz na jego pogrzeb, mam nadzieję? Bo tą godną atmosferę byś splugawił.
— Tomasz Lewoczko (@TomLewo) 11 października 2016
@R_A_Ziemkiewicz @katarynaaa ziemkiewicz ma odlot na punkcie Michnika jak koty na punkcie kocimiętki :)
— marcing (@gredamar) 11 października 2016
Rafał Ziemkiewicz i Adam Michnik są na wojennej ścieżce od, co najmniej kilku lat. Publicysta napisał nawet książkę pt. „Michnikowszczyzna. Zapis choroby”, w której opisuje powstanie „postkomunizmu w Polsce”, wskazując na redaktora „GW” jako głównego z jego twórców. Panowie spotkali się również na drodze sądowej z powodu słów Ziemkiewicza, który w swoim felietonie napisał, iż Michnik przy pomocy „usłużnych, rozgrzanych sędziów” terroryzuje swych oponentów. Niestety dla Michnika jego pozew najpierw, w 2013 roku, odrzucił Sąd Okręgowy, a następnie, w 2014 roku, apelację – Sąd Apelacyjny. Kolejnym krokiem redaktora naczelnego „GW” było złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego, która, w czerwcu tego roku… również została odrzucona. Moim zdaniem działania Adama Michnika związane z tą sprawa to klasyczne pieniactwo. Michnik prawdopodobnie uznał, że każdy sąd podejdzie do jego skargi na kolanach, niezależnie od tego, jak byłaby absurdalna. Stwierdzenie przez niego, że wyrwane z kontekstu słowa, iż „terroryzuje swoich krytyków” oznaczają, że oskarżyłem go o bycie terrorystą, który na przykład podkłada bomby, było tak absurdalne, że żaden, nawet najbardziej przychylny Michnikowi sędzia, nie mógł przyznać mu racji – powiedział Ziemkiewicz komentując decyzję sądu w rozmowie z portalem gosc.pl.
źródło: Twitter
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk