Wszystko wskazuje na to, że w „Agorze” zwolnienia grupowe obejmą większą, niż zakładano do tej pory, liczbę pracowników. Ze spółką może pożegnać się blisko 10 procent zatrudnionych.
Przypomnijmy, że sytuacja finansowa spółki jest ciężka. Wielokrotnie temat ten poruszaliśmy na naszych łamach. Tak było np. kiedy o utracie etatu w „Dużym Formacie” poinformowała jedna z wieloletnich dziennikarek – Iza Michalewicz.
Chciałabym juz przerwać te wszystkie szepty: tak, dosięgła mnie dobra zmiana w Gazecie Wyborczej. Niestety odebrano mi etat w Duzym Formacie. Rozstaje sie z nim w ramach grupowego zwolnienia, za porozumieniem stron, z zalem i niepokojem, co bedzie z najlepsza gazeta reporterow w tym kraju.
Czytaj także: \"Gazeta Wyborcza\" w tarapatach? Tabloid ponownie z większą sprzedażą
– napisała wtedy na swoim Facebooku Michalewicz (pisownia oryginalna).
Zwolenia grupowe, które zaczęły się w październiku, miały objąć maksymalnie 135 osób do końca roku. Teraz jak się okazuje, liczba ta może zwiększyć się nawet do 190, co stanowi blisko 10 procent zatrudnionych w całej spółce. Informacje w tej sprawie można znaleźć na stronie „Agory”:
Zgodnie z zasadami określonymi w trójstronnym porozumieniu z dnia 11 października 2016 r. zawartym pomiędzy Agorą S.A., Organizacją Międzyzakładową NSZZ „Solidarność” Agora S.A. i Inforadio Sp. z o.o. oraz Radą Pracowników Agory S.A. („Porozumienie”), redukcja zatrudnienia w Spółce miała dotyczyć nie więcej niż 135 osób i być przeprowadzona do 31 grudnia 2016 roku. Intencją Zarządu Agory S.A. jest zwiększenie liczby osób objętych zwolnieniem grupowym ze 135 do około 190 zatrudnionych w Agorze S.A. (9,6% zatrudnionych w Spółce na dzień 6 grudnia 2016 roku). Zarząd Spółki w dniu 6 grudnia 2016 roku zwróci się do związku zawodowego działającego przy Spółce i rady pracowników Spółki o przystąpienie do konsultacji w powyższej sprawie oraz powiadomi właściwy urząd pracy o zamiarze zwiększenia liczby osób objętych zwolnieniami grupowymi w Spółce.
Wcześniejsze zwolnienia miały najbardziej dotknąć „Gazetę Wyborczą”. Warto przypomnieć, że od jakiegoś czasu ten sztandarowy projekt „Agory” zmaga się ze spadkiem sprzedaży oraz mniejszymi wpływami z reklam. Dowodem tego jest fakt, że w październiku większą sprzedażą mógł się pochwalić „Super Express”. O złej sytuacji „Wyborczej” mówił podczas spotkania ze swoimi sympatykami m.in. sam redaktor naczelny – Adam Michnik. Pisaliśmy o tym tutaj. Nie trudno przy tym podkreślić, że problemy te widoczne są na całym rynku wydawniczym.
Zobacz również: Stało się! „Wyborcza” z mniejszą sprzedażą niż tabloid
Źródło: agora.pl/wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Szczebrzeszynski i Facebook.com