Podczas akcji „operacja polska” doszło do największej stalinowskiej zbrodni na Polakach. Trzy lata temu pod Witebskiem odnaleziono doły śmierci. Po tegorocznych badaniach nad nimi i zbieraniu relacji świadków historii postawiono tezę, że mogą tam spoczywać szczątki polskich ofiar komunizmu.
W 2014 r. lokalni badacze odkryli 30 dołów śmierci w okolicy wsi Drykolle, Chajsy i tamtejszych lasach. Wszystkie te miejscowości znajdują się niedaleko Witebska. Według relacji świadków historii w latach 1938-1939 do tych miejsc przywożono ludzi zamordowanych w Witebsku.
Jamy mają ok. 150 cm głębokości i zawierają ludzkie kości ze śladami egzekucji – m.in. przestrzelone czaszki. Lokalni aktywiści opozycyjni zwrócili się z wnioskiem do prokuratury i Komitetu Śledczego, by przeprowadzić w związku z tym dochodzenie. Od tego czasu rozpoczęto badania.
Czytaj także: Operacja polska NKWD 1937-1938. Czym była?
W tym roku w kwietniu przeprowadzono kolejne prace nad dołami śmierci. Odnaleziono tam przedmioty należące do zabitych – buty, okulary, grzebienie. Przeważająca liczba czaszek miała w czaszkach otwory po strzałach. Odnaleziono także łuski pocisków. Część znalezisk trafiła do witebskiego Komitetu Śledczego, który rozpoczął badania nad nimi.
Dotychczasowo za jedyne ofiary wielkiej czystki w ZSRS uważano komunistów z KPP. Ustalenia m.in. stowarzyszenia „Memoriał” w Moskwie i Tomasza Sommera przeczą tym propagandowo nacechowanym informacjom. Na mocy rozkazu Jeżowa z 11 sierpnia 1937 roku o numerze 00485. Określał on kto miał być poddany represjom: jeńcy z wojny polsko-bolszewickiej pozostali w ZSRS, członkowie POW, działacze polityczni, a tak naprawdę wszyscy Polacy zamieszkali na terenie ZSRS tj. 1, 5 miliona ludzi. Według dokumentów NKWD zginęło 100-150 tys. ludzi. Ponad 100 tys. deportowano w rejon Doniecka, Dniepropietrowska, a także na daleką Syberię. Ofiary grzebano w masowych grobach m.in. w Bykowni czy Charkowie. Po 17 września 1939 roku dołączą tam dalsze ofiary sowieckiej agresji m.in. zbrodni katyńskiej.
Śledztwo w sprawie „operacji polskiej” prowadzi pion śledczy IPN w Szczecinie.
Źr.: kresy.pl, racyja.com
Fot.: commons.wikimedia.org