Z danych zaprezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w kwietniu 2017 roku w Polsce było zaledwie 7,7 proc. bezrobotnych. Tym samym rząd zrealizował założenia z tegorocznej ustawy budżetowej. Okazuje się, że bezrobocie spada nie tylko ogólnie, w skali kraju, ale również każde województwo zanotowało lokalny spadek.
W porównaniu z marcem 2017 roku stopa bezrobocia w naszym kraju spadła o 0,4 pkt. proc. To najlepszy poziom od 26 lat – porównywalny wynik odnotowano ostatnio w kwietniu 1991 roku (7,3 proc.). Dodatkowym sukcesem jest fakt, że bezrobocie w porównaniu z ostatnim miesiącem spadło w każdym województwie.
Biorąc pod uwagę podział administracyjny, widać że nadal mamy do czynienia z dużymi różnicami. Najniższy poziom bezrobocia występuje w województwie wielkopolskim (4,6 proc.), małopolskim i śląskim (6,2 proc.). Najwięcej osób w pracy jest w województwie warmińsko-mazurskim (13,3 proc.) oraz kujawsko-pomorskim (11,3 proc.). Oprócz nich dwucyfrowe wyniki występują jeszcze w województwie podkaprackim i zachodoniopomorskim, odpowiednio 10,8 i 10,1 proc.
Czytaj także: Nastroje europejskich konsumentów najlepsze od dziewięciu lat
„Spadkowi bezrobocia towarzyszy dobra koniunktura w gospodarce. Oznacza to, że przedsiębiorstwa planując zwiększenie inwestycji w dłuższej perspektywie, muszą brać pod uwagę, że natrafią na barierę rozwoju, czyli brak pracowników. Sygnałem o przesileniu będzie szybszy od oczekiwanego wzrost wynagrodzeń” – mówi Jakub Gontarek z Konfederacji Lewiatan, odnosząc się do informacji o spadku bezrobocia.
Czytaj także: UE chce zmusić Netflixa i Amazona do promowania europejskich filmów