Eksperci obawiają się, że wkrótce może dojść do potężnej erupcji wulkanu Katla na Islandii. Jeśli by do tego doszło, to w powietrze zostanie wyrzucona taka ilość pyłu i dymu, że ruch lotniczy nad Europą będzie niemożliwy.
W 2010 r. mieliśmy już do czynienia z podobną sytuacją. Wówczas erupcja wielkiego wulkanu Eyjafjallajökull sparaliżowała ruch lotniczy nad dużymi obszarami Europy. Jeśli przewidywania naukowców się potwierdzą i wkrótce wybuchnie Katla, to sytuacja będzie dużo poważniejsza.
Paraliż Europy?
Obserwowanie procesów zachodzących wewnątrz wulkanu Katla jest niezwykle trudne, ponieważ jest on pokryty grubą skorupą lodową. Jednak ostatnie badania potwierdzają, że pod lodową czapą zaczynają gromadzić się coraz większe pokłady dwutlenku węgla. Zdaniem ekspertów świadczy to o nadchodzącym wybuchu.
Czytaj także: Przebudziła się Etna. Największy wulkan w Europie znów wyrzuca lawę i popiół [WIDEO]
„Po jego erupcji powstanie chmura przynajmniej trzykrotnie większa od tej, która sparaliżowała ruch lotniczy w Europie w 2010 roku.” – komentuje Evgenia Ilyinskaya z Uniwersytetu w Leeds, cytowana przez portal o2.pl.
Kiedy Katla wybuchnie?
Ilyinskaya przyznaje, że dokładne ustalenie czasu spodziewanego wybuchu jest niezwykle trudne. Do erupcji może dojść zarówno w ciągu kilku miesięcy, jak nawet kilku lat. Historyczne źródła wskazują na to, że Katla wybucha średnio co 50 lat. Tymczasem ostatnia erupcja miała miejsce ponad 100 lat temu.
Czytaj także: Etna to nie jest wulkan? Zaskakujące wyniki badań
Inny islandzki wulkan Eyjafjallajökull wybuchł w 2010 r. Powstała wtedy chmura pyłu uniemożliwiła ruch lotniczy nad Europą na kilka dni.
Źródło: o2.pl