„Kevin sam w domu”, popularna komedia z 1990 roku, to symbol każdych Świąt Bożego Narodzenia w naszym kraju. Film, co roku emitowany jest w najlepszym czasie antenowym, jednak mało kto wie, że produkcja mogła wyglądać inaczej.
Film „Kevin sam w domu” to prawdziwy ewenement. Obraz, który opowiada o roztargnionej rodzinie McCallisterów, co roku emitowany jest na antenach polskich telewizji. Widzowie nad Wisłą kochają amerykańską produkcją, która zapracowała sobie na miano symbolu Świąt Bożego Narodzenia. Niektórzy bowiem nie wyobrażają sobie Świąt bez Kevina.
Mało kto, iż film, który zdobył tak wielką popularność na świecie, mógł wyglądać inaczej. Jak z każdej produkcji zostało bowiem wyciętych kilka scen, które w całość zebrał jeden z twórców publikujących swoje filmy w serwisie YouTube.
„Kevin sam w domu” – wycięte sceny
Jeden z twórców YouTube postanowił zebrać wycięte sceny w całość i opublikować je na swoim kanale. Dzięki temu możemy zobaczyć, jak wyglądałby film, gdyby reżyser nie usunął z niego niektórych fragmentów.
Wśród ujęć, których nie dane było nam obejrzeć w telewizji, znalazła się m.in. wymiana zdań pomiędzy siostrą Kevina, Lianą, ze swoim ojcem. Co ciekawe, Peter, bo tak ma imię głowa rodziny McCallisterów, pozostaje niewzruszony faktem, iż jego najmłodszy syn został w domu na święta kompletnie sam.
W oryginalnej wersji filmu „Kevin sam w domu” zobaczymy również kultowych włamywaczy, którzy jadąc samochodem podśpiewują sobie
„A Very Harry Christmas”. Więcej spoilerować nie będziemy. Zobaczcie sami.