Największy europejski wulkan Etna po raz kolejny się przebudził. W niedzielę było niespokojnie, bo wulkan wyrzucił w powietrze smugi dymu i pyłów, a po zboczu spłynęła lawa. Przez ostatnie 24 godziny na terenie Sycylii zanotowano aż 17 wstrząsów sejsmicznych.
Jak podaje Narodowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii Włoch, Etna eksplodowała z dwóch szczelin otwartych po południowej stronie krateru. Cała sytuację widać na opublikowanych przez naukowców filmach.
Media przypominają, że Etna często wybucha, bo ma specyficzne położenie – pomiędzy płytami tektonicznymi Afryki i Eurazji, a także uskok między płytą afrykańską i jońską. Magma może wypływać na powierzchnię, bo korzystnie wpływa na to pochylenie tej ostatniej płyty.
Czytaj także: YouTube i Gmail nie działały! Wielka awaria Google
Do najpoważniejszej erupcji w ostatnich latach doszło 16 marca 2017 roku, bo wtedy obrażenia odniosło 10 osób, w tym ekipa reporterów BBC.
Czytaj także: Niecałe 5 tysięcy przypadków koronawirusa w Polsce. Nowe dane
W niedzielę, przed pierwszym wybuchem, odnotowano trzęsienie ziemi o sile 2,7 stopnia w skali Richtera.
Nie tylko Etna
W ostatnim czasie notuje się wzmożoną aktywność wulkaniczną i sejsmiczną na całym świecie – wskazuje serwis twojapogoda.pl. Jak dodaje, niemal w tej samej chwili wybuchła nie tylko Etna, bo doszło do erupcji wulkanów w Indonezji, Japonii, Nikaragui i we Włoszech. Silne wstrząsy nawiedziły też Alaskę, Rosję, Chile, Argentynę i Ocean Południowy.
Źr. twitter; TVP Info; wPolityce