Ukraina jednak otrzyma samoloty z Polski lub innego państwa dysponującego poradzieckim sprzętem? Temat powraca za sprawą ministra obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallacea, który zapewnił, że w takim przypadku Zjednoczone Królestwo zapewni niezbędnego wsparcia.
„Wielka Brytania poprze każdy kraj, który dokona takiego wyboru i będzie bronić prawa każdego państwa do takiej decyzji” – powiedział Wallace cytowany przez „The Guardian”. To była jego odpowiedź na pytanie, czy Ukraina potrzebuje dostaw jeszcze potężniejszej broni.
Czytaj także: Co grozi Polsce jeżeli Rosja nie ugrzęźnie na Ukrainie? Niebezpieczny scenariusz
„Jeśli Polska się na to zdecyduje, będziemy ją wspierać” – podkreślił. Dodał, że Wielka Brytania byłaby skłonna uzupełnić wszelkie braki, jakie powstałyby w przypadku, gdyby samoloty faktycznie trafiły na Ukrainę.
Na początku marca wybuchło duże zamieszanie wokół polskich MiG-29. Sekretarz stanu USA Antony Blinken zaproponował uzupełnienie przez USA ubytku w polskiej armii, gdyby ta wysłała samoloty na Ukrainę.
Czytaj także: Ręka Putina zainteresowała internautów. Co dolega prezydentowi Rosji?
W reakcji na to szef polskiej dyplomacji podkreślił, że polskie władze są gotowe „niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MiG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki”. Tego samego dnia rzecznik Pentagonu John Kirby wykluczył taką możliwość i temat ucichł.
Źr. RMF FM