Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło na autostradzie A4. Samochód marki Żuk, który uczestniczył w zdarzeniu, został kompletnie zniszczony.
O zdarzeniu informują strażacy z OSP Góra Motyczna, którzy opublikowali wpis na swoim profilu społecznościowym w serwisie Facebook. – O godzinie 23:46 zostaliśmy zadysponowani do wypadku drogowego na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Wola Wielka – piszą w jego wstępie.
Na zdjęciach widać kompletnie zniszczony pojazd marki Żuk. Dość powiedzieć, że w aucie zerwany został cały dach. W zdarzeniu uczestniczył także bus, którego przód również uległ ciężkim zniszczeniom. Na fotografiach widać, że samochód został wciągnięty na lawetę.
– Mercedes sprinter, którym jechali obywatele Ukrainy z dużą siłą uderzył w żuka. Auta zostały zmiażdżone – relacjonują strażacy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia i zabezpieczali miejsce koszmarnego wypadku.
Koszmarny wypadek na A4. Żuk całkowicie zniszczony
Obserwując to, co wydarzyło się na autostradzie A4 trudno nie zadać pytania o ofiary śmiertelne zdarzenia. Prawdziwym cudem jest to, że nikt nie zginął. W podobnym tonie wypowiadają się strażacy, którzy uważają, że trzeba dziękować niebiosom.
– Jak na tak poważne zderzenie to naprawdę można mówić o cudzie, że nie było ofiar śmiertelnych – podkreślają strażacy z OSP Góra Motyczna, którzy wraz ze swoimi kolegami z innych jednostek pracowali na miejscu zdarzenia.
Obecnie trwają czynności, których celem jest wyjaśnienie przyczyn wypadku. Ruch na drodze został wznowiony. Wiadomo również, że osoby, które uczestniczyły w wypadku odniosły obrażenia. Łącznie do szpitali trafiło osiem osób.