Dramatyczne zdarzenie na stoku w Austrii. Na miejscu zginął obywatel Polski. O tragedii piszą polskie i zagraniczne media.
46-letni Polak spędzał w Austrii ferie razem ze swoim synem. Na miejscu korzystał z uroków gór jeżdżąc na nartach po stokach. Jedna z takich wypraw zakończyła się jednak w dramatyczny sposób.
Podczas zjazdu po jednej z tras mężczyzna stracił kontrolę nad nartami i zjechał ze szlaku. Po chwili wjechał na otwarty teren i uderzył w pień. Pomimo tego, iż miał na głowie kask odniósł bardzo poważne obrażenia, które w konsekwencji okazały się śmiertelne.
Świadkowie wypadku natychmiast wezwali służby ratownicze. Mimo błyskawicznej akcji i sprawnej organizacji znajdujący się na miejscu lekarz pogotowia stwierdził zgon. Nic nie dało się zrobić.
– Prędkość, promień skrętu i drzewa znajdujące się niedaleko stoku, to właśnie czynniki, które doprowadziły do tragedii – powiedział jeden z policjantów interweniujących na miejscu zdarzenia cytowany przez lokalny austriacki serwis internetowy.