Poprzedni miesiąc za oceanem wyróżnił się pod względem popytu na srebrne monety. Mennica Stanów Zjednoczonych zanotowała sprzedaż w wielkości nie notowanej od stycznia 2013 roku.
Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Mennicę Stanów Zjednoczonych (US Mint) sprzedaż srebrnych monet w październiku sięgnęła poziomu 5,79 milionów uncji. Jest to prawie czterdziestoprocentowy wzrost w porównaniu z wrześniem i najwyższy wynik od 21 miesięcy. W tym samym okresie przed rokiem sprzedaż srebrnych monet wyniosła 3,087 mln uncji.
Czytaj także: Rosja skupia się na złocie
Czytaj także: Pallad droższy od złota i platyny. A ceny mają jeszcze iść w górę. Do sprawy przyczyniła się afera z dieslami
Znaczący wzrost popytu na biały metal zanotowano w momencie, gdy notowania kontraktów terminowych na srebro mocno spadały. W poniedziałek rano cena srebra spadła poniżej 16 dolarów za uncję, co oznacza spadek o niemal 6 procent w porównaniu z sytuacją notowaną na początku października.
Na rynku terminowym handel opiera się na wirtualnych kontraktach, które rzadko rozliczane są fizycznymi dostawami. Z giełdowej wyceny srebra oraz danych US Mint wynika, że oba rynki kompletnie się „rozjechały”, jednak nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Losy srebra podobnie kształtowały się choćby wiosną 2013 roku.
Źródło: Bankier.pl
Fot: Commons Wikimedia