Najnowsze dane z Wielkiej Brytanii dotyczące odczytu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych za grudzień pokazują, że osiągnął on najniższy poziom od połowy 2000 roku.
Inflacja w grudniu wyniosła zaledwie 0,5 procent. Po raz ostatni osiągnęła tak niski poziom w maju 2000 roku. W obecnym przypadku duży wpływ na najnowsze dane miał spadek cen paliw. Jak stwierdził w wywiadzie dla BBC naczelnik Banku Anglii Mark Carney „niska inflacja może oznaczać, że stopy procentowe pozostaną niskie na dłużej”. Carney jest jednak przekonany, że na przestrzeni najbliższych kilku lat stopy zaczną wzrastać.
Czytaj także: Grupa Bankier.pl kupiona przez Bonnier Business Polska
Czytaj także: Independent Trader: Dolar - kupować czy sprzedawać?
Obecny spadek inflacji powoduje niezadowolenie kierownictwa Banku Anglii, które wyznaczyło cel inflacyjny na poziomie 2 procent.
Brytyjskie Biuro Statystyczne również poinformowało o spadku inflacji, tym razem mierzonej za pomocą RPI (koszyka dóbr i usług). Według tej metodologii inflacja wyniosło w grudnia 1,6 proc. co oznacza miesięczny spadek o 0,4 procent.
Zdaniem ekonomistów dalszy spadek inflacji w Wielkiej Brytanii wydaje się dość prawdopodobny, co sprawia, że kraj jest coraz bliżej scenariusza rozgrywającego się właśnie w części strefy euro, gdzie podejmowane są próby walki z deflacją.
Źródło: Bbc.co.uk
Fot: Commons Wikimedia