Wstrząsające sceny rozegrały się w szpitalu w Lublinie. 50-letni napastnik zaatakował pielęgniarkę i próbował ją udusić. Na szczęście udało się go powstrzymać. Mężczyznę zatrzymała policja.
Karetka pogotowia zabrała 50-letniego mężczyznę z dworca PKP do szpitala przy ul. Grenadierów w Lublinie. Stwierdzono u niego obrażenia głowy, a do tego był nietrzeźwy.
Podczas badań napastnik zaatakował pielęgniarkę. „Kiedy robiono mu badania, mężczyzna zachowywał się agresywnie i zaatakował pielęgniarkę, drapał ją, chwytał za szyję i dusił” – powiedział podkomisarz Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie.
Na miejsce natychmiast wezwano policję. Napastnik zachowywał się agresywnie również w stosunku do mundurowych. Wobec nich ograniczył się jednak do słownego znieważania.
50-latek trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. „Decyzją prokuratura został objęty policyjnym dozorem. Ponadto został ukarany dwoma mandatami karnymi za używanie słów wulgarnych i niewykonywanie poleceń funkcjonariuszy” – dodał Karbowniczek.
Przeczytaj również:
- TVP zablokowała jeden odcinek „Rancza”. Reżyser po latach przerwał milczenie
- Nawrocki bez ogródek. Zwrócił się do Zełenskiego w symbolicznym dniu
- Polacy ocenili Hołownię. Wynik sondażu raczej jednoznaczny
Źr. RMF FM