Awantura na spotkaniu z Donaldem Tuskiem w Morągu. W pewnym momencie jedna z uczestniczek zaczęła krzyczeć w stronę premiera.
Donald Tusk przybył do Morąga, gdzie spotkał się z mieszkańcami. Głównym tematem była oczywiście sytuacja rolników oraz ich problemy, a także trwające protesty. W pewnym momencie doszło jednak do niespodziewanego incydentu.
Do głosu chciała dojść bowiem pewna kobieta w czerwonym swetrze. Zaczęła wykrzykiwać w kierunku Donalda Tuska. Trudno było zrozumieć, co mówi, ponieważ nikt nie podał jej mikrofonu.
Wiadomo jednak, że uczestniczka spotkania z Tuskiem próbowała zwrócić uwagę premiera na opieszałość polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tusk chciał kontynuować poprzedni temat, dotyczący rolnictwa, ale wtedy kobieta wpadła w szał.
Uczestniczka zaczęła przeklinać i rzucała w stronę Tuska wulgaryzmami. Wtedy premier rzucił w jej stronę: „proszę odejść”. Następnie zwrócił się do zgromadzonych. – Kochani, nie ma co się denerwować. Pani jest wystarczająco zdenerwowana. Następnie premier wrócił do odpowiedzi na pytanie o dobrostan zwierząt w gospodarstwach – oświadczył.
◾️Zobaczcie jaki Tusk był opanowany, gdy ta kobieta krzyczała i jego wyzywała, a teraz porównajcie z zachowaniem Kaczyńskiego https://t.co/kZV9LktfQC pic.twitter.com/odOSsP1iMg
— ENZO 🇵🇱🇪🇺 (@L3ONEK_MACIEJ) February 11, 2024