Klerykalizm nie był taki, że ksiądz chciał być królem, ale inne stanowiska i godności były bardzo łakomym kąskiem. Sam mówię o sobie od dawna, że jestem antyklerykałem, ponieważ klerykalizm jest złem, które wypacza misje kapłańską. – takie słowa padły z ust bp. Pieronka w wywiadzie dla portalu Deon.pl
Duchowny odniósł się do kwestii związanych z relacjami pomiędzy Kościołem a państwem oraz z zaangażowaniem politycznym ze strony duchowieństwa. Zdaniem biskupa „wplątanie Kościoła w politykę i polityki w Kościół” jest zawsze bardzo niebezpieczne, ponieważ najczęściej kończy się instrumentalnym traktowaniem Kościoła.
Jednym z najważniejszych zadań biskupów jest czuwanie nad zasadami. Jeśli ktoś łamie konstytucję, która jest podstawą całego ustawodawstwa, to trzeba się odezwać. Jeśli ktoś narusza podstawowe prawa wolności, jak na przykład te dotyczące zgromadzeń, jeśli ktoś dzieli ludzi na dobry sort i gorszy sort, to to są rzeczy moralne, które prowadzą do zrelatywizowania prawdy i zrelatywizowania wszystkiego, bo każdy wtedy może zrobić, co chce. – komentuje.
Biskup odniósł się również do zagadnień związanych z rolą kapłana w Kościele. Stanął na stanowisku, iż ksiądz powinien być duszpasterzem, sprawować Eucharystię, głosić Słowo Boże, troszczyć się o ubogich. Duchowny podkreślał również, iż Ewangelia powinna realizowana być nie tylko przez kapłanów, ale również przez ogół wiernych.
Każdy chrześcijanin, który jest dobrze uformowany, będzie znakiem sprzeciwu […] Nie wobec człowieka, który popełnia zło, ale wobec zła. To jest szalenie ważne rozróżnienie, potępiamy zło nie potępiamy człowieka. – komentował.
Źródło: medianarodowe.com
Fot.: youtube.com/ Religia TV Screen