Grzegorz Braun w rozmowie z „Super Expressem” bardzo krytycznie wypowiedział się na temat planowanych podwyżek dla polityków. Prezydent podpisał rozporządzenie podnoszące pensje parlamentarzystów i samorządowców nawet o 60 proc. Konfederacja już zapowiedziała sprzeciw.
„Od dawna mówimy o tym, że nie ma powodu, aby podnosić pensje m.in. posłom” – powiedział Braun w rozmowie z „SE”. „Nie ma zgody na to, aby klasa polityczna podnosiła sobie pensje w sytuacji, gdy trwa kryzys spowodowany pandemią koronawirusa” – podkreślił.
„Mało tego, w ramach Polskiego Ładu przedsiębiorcy mieliby płacić większe podatki” – przekonywał dalej Braun. „Oczywiście, na razie nie wiem, czy podatki, które PiS chce wprowadzić w życie. Jednak wymienione argumenty świadczą o tym, że sytuacja gospodarcza wielu Polaków nie jest dobra, więc nie ma powodu, by parlamentarzyści mimo kryzysu mieli wysokie pensje” – dodał.
Braun apeluje do rządzących
Poseł Konfederacji zwrócił też uwagę, że podwyżki płac dla polityków sfinansują zwykli obywatele, którym podnosi się podatki. „To niebywałe, że PiS zamiast zajmować się poprawą warunków życia obywateli, dewastuje państwo i niszczy ochronę zdrowia” – mówił Braun.
„Apeluję do wszystkich posłów, prezydenta Andrzeja Dudy i premiera o to, aby zachowali zdrowy rozsądek i oprzytomnieli. Kryzys nie jest dobrym czasem na to, aby dawać podwyżki” – powiedział Braun.
Polityk podsunął rządzącym pewne rozwiązanie tej sytuacji. „Niech rząd wprowadzi podwyżki od kolejnej kadencji” – proponuje Braun. „Nie powinno się wprowadzać podwyżek w trakcie kadencji! Tak jak nie powinno się zmieniać ordynacji wyborczej w okresie, gdy kadencja Sejmu trwa w najlepsze” – przekonuje.
Źr. se.pl