Borys Budka udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej”. Podczas rozmowy odniósł się do kwestii związanej z aborcją. To, co powiedział z pewnością nie spodoba się Marcie Lempart, a także środowiskom feministycznym.
Wciąż wybrzmiewają echa konferencji Platformy Obywatelskiej, której liderzy postulują o utworzenie dużej koalicji opozycyjnej, po to, by pokonać Prawo i Sprawiedliwość. Nie dziwi więc, że cała sprawa budzi zainteresowanie mediów.
W poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” pojawił się wywiad z Borysem Budką. Lider PO mówił w nim nie tylko o planach wyborczych, ale również o sprawach światopoglądowych, w tym o aborcji.
Polityk przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie. Trzeba przyznać, że jest ono bardzo stanowcze i może narazić go na krytykę ze strony Marty Lempart czy innych działaczek feministycznych.
Borys Budka stanowczo o aborcji
Budka wprost przyznaje, że nie jest zwolennikiem aborcji na życzenie. „Dla mnie aborcja na życzenie nie jest OK. Ale nie mam prawa – nawet jako szef największej partii opozycyjnej narzucać swojego stanowiska komukolwiek w tego typu sprawach” – powiedział.
Podobne stanowisko przedstawił również w swoim live na Facebooku, gdzie przyznał, że nie liczy na to, iż opozycję połączą kwestie światopoglądowe. „Rozmawiajmy razem o programie, o tym, do czego się wspólnie możemy zobowiązać. Dlatego nie połączą nas światopoglądowe kwestie, bo na innym biegunie jest PSL, na innym Hołownia, a na innym Lewica” – stwierdził.