To nie jest typowa biografia sportowca, których liczba na polskim rynku wydawniczym ku uciesze nas – kibiców – rozprzestrzenia się niczym grzyby po deszczu. Luis Miguel Pereira i Juan Ignacio Gallardo zamiast pisać z kronikarskim namaszczeniem historię Cristiano Ronaldo, postanowili zajrzeć pod maskę owej niesamowitej maszyny i wyjaśnić jak ona działa. „CR7. Maszyna” jest świetnym smaczkiem dla wielbicieli futbolu, którzy pragną poznać życie piłkarza nie od celebryckiej, lecz sportowej kuchni.
Uwierzcie mi, że nie przesadzam z tą odmiennością: książka zaskakuje już samą konstrukcją. Jak wyglądałaby klasyczna biografia piłkarza? Proszę bardzo – najpierw autorzy uraczyliby nas (może i nawet sfabularyzowaną) opowieścią o młodym chłopcu, który od zawsze pragnął być piłkarzem; następnie klisza szybko zmienia się na lata kopania futbolówki w juniorach i emocjonującego debiutu, a następnie… sezon po sezonie, klub po klubie, zostalibyśmy uraczeni faktograficznym ujęciem sportowej kariery, przypominającej oglądany materiał filmowy na szybkim podglądzie. W książce duetu Pereira & Gallardo taki układ grzeje ławę, bo podstawowy podział na rozdziały dotyczy takich zagadnień, jak: siła fizyczna, psychika, profesjonalizm, technika i wygląd.
Fenomen „CR7. Maszyna” polega na tym, że rozkłada na czynniki pierwsze jednego z najlepszych piłkarzy świata, piłkarza wszech czasów pod niemal każdym względem. I nie zajmuje się ona wychwalaniem sportowca, który wśród kibiców prowadzi do podziałów i kontrowersji. Jedni widzą w nim gogusia, inni Boga w piłkarskich butach; w tej książce Cristiano Ronaldo jest przedstawiony jako ciężko pracujący zawodnik, który od zawsze marzył, by być najlepszy. Pereira i Gallardo analizują krok po kroku wszystkie współczynniki, które wpływają na grę Portugalczyka. Przytaczają zwyczaje treningowe piłkarza i dowodzą, w jaki konkretny sposób pomagają mu one w poruszaniu się po murawie boiska.
Głęboka analiza sylwetki i stylu gry Ronaldo czasami ociera się o naukową rozprawę, gdy autorzy dywagują o miocytach, spalaniu węglowodanów i metabolizmie aerobowym, jednak w większości przypadków referowane atrybuty zawodnika są wytłumaczone w sposób przystępny i zrozumiały. Sportowych ciekawostek jest tu bez liku i powiedzieć muszę, że sekrety funkcjonowania Ronaldo zaintrygowały mnie bardziej niż to, kto jest matką jego syna. Atutów piłkarza Królewskich jest sporo, ale nie tylko one stanowią treść „Maszyny”. Co ciekawe, niejednokrotnie w książce pojawiają się informacje o niedoskonałościach Ronaldo, które uniemożliwiają mu bycie jeszcze lepszym. Autorzy też nie wahają się poruszyć tak niewygodnych tematów jak np. egoistyczny charakter piłkarza (rozdział: Psychika) czy jego szeroko krytykowana prezencja „nażelowanego lalusia” (rozdział: Wygląd).
Wątki z życia prywatnego Cristiano Ronaldo i etapy jego kariery oczywiście także pojawiają się w „CR7. Maszyna”, jednak stanowią one wyłącznie dodatek do argumentacji wykładanych przez autorów tez. Wiele razy wspominane zostają młode lata Ronaldo w szkółce Sportingu Lisbona, kiedy nie mógł on się odnaleźć wśród rówieśników, przebywając daleko od rodzinnej Madery i swych rodziców. Książka wypełniona jest również mnóstwem cytatów i komentarzy sportowców i szkoleniowców, którzy mieli do czynienia z obecnym kapitanem reprezentacji Portugalii. Niektóre udzielone zostały specjalnie na potrzeby tej publikacji. Kolejnymi materiałami powołanymi do składu tej świetnej książki są fotografie z różnych etapów kariery Ronaldo, jak i oryginalne dokumenty obrazujące rozwój Cristiano chociażby w młodzieżowej drużynie Sportingu. Na liście rezerwowych są również wszelkiej maści tabelki obrazujące statystyki piłkarza – wszystko po to, aby jak najskuteczniej zobrazować pełną sylwetkę Cristiano Ronaldo.
Subiektywnie rzecz ujmując, nie dostrzegłem w tej specyficznej biografii CR7 większych uchybień. Jednak po rozmowie z bliskimi mi osobami dostrzegłem, że nie wszystkich fanów futbolu taka forma prezentacji piłkarza może zainteresować. Chociaż moje powieki zdążyły się zmęczyć jedynie przy medycznych rewelacjach organizmu Ronaldo, niektórzy z czytelników sportowej literatury mogą znacznie częściej odczuwać nudę i rozprężenie. To jednak jest już wyłącznie ich problemem, ponieważ według mnie ta pięknie wydana książka Pereiry i Gallardo zasługuje na uwagę nie tylko fanów Realu Madryt i samego piłkarza, ale także osób żywo zainteresowanych sportem oraz tego, jak można go uprawiać. Ronaldo bowiem udowadnia, że ciężka praca popłaca.
Fot.: wsqn.pl