Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” odniósł się do kwestii obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Szef rządu stwierdził, że wariant Omikron na szczęście jest mniej groźny. Wciąż jednak nie zapadły decyzje w sprawie znoszenia ograniczeń.
Wiele wskazuje na to, że apogeum piątej fali COVID-19 mamy już za sobą. W ubiegłym tygodniu mówił o tym minister zdrowia Adam Niedzielski, który zapowiedział jednocześnie, że wkrótce możemy spodziewać się decyzji dotyczących stopniowego znoszenia restrykcji. W kwestii zakończenia pandemii ostrożny jest jednak Mateusz Morawiecki, ze względu na to, że kiedyś już wypowiedział się na ten temat. „Od tamtej pory z jeszcze większą pokorą przyjmuję nieprzewidywalność tej pandemii, ale też uważnie ją obserwuję, by konieczne ograniczenia nie trwały ani dnia dłużej, niż to niezbędne” – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”.
Jednocześnie premier stwierdził, że Omikron okazał się mniej groźby, niż się obawiano. „Wiem, jak ciężkie te covidowe lata były dla wielu z nas, z jak wieloma wyrzeczeniami i ograniczeniami były związane. Dla rządu to też zawsze były trudne wybory, każda decyzja lub jej zaniechanie wiązały się z jakąś ceną. Na szczęście widzimy, że wariant Omikron okazuje się mniej groźny, okres hospitalizacji po zachorowaniu jest znacząco krótszy, obłożenie łóżek szpitalnych mniejsze niż przy poprzednich falach” – powiedział.
Szef rządu pytany był również o kwestię znoszenia obostrzeń pandemicznych. „Obserwujemy wszystkie dane i wskaźniki bardzo skrupulatnie. Wykonujemy pierwszy krok i zmieniamy zasady kwarantanny i izolacji. Myślimy o znoszeniu kolejnych ograniczeń, ale na razie jeszcze takie decyzje nie zapadły” – mówił.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Mamy najnowsze dane o zakażeniach
Żr.: Sieci