Służby pracują nad usunięciem zanieczyszczeń, które wydostały się do Wisły po awarii w oczyszczalni „Czajka”. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zdradził, że pojawił się pomysł na rozwiązanie problemu. Żołnierze są gotowi postawić na Wiśle most pontonowy w ciągu kilku dni.
We wtorek rano doszło do awarii jednego z kolektorów oczyszczalni ścieków „Czajka”. Nieczystości skierowano do drugiego zbiornika, jednak kiedy i on nie wytrzymał, zarząd MPWiK podjął decyzję o kontrolowanym zrzucie do Wisły. Okoliczności zdarzenia bada Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga Północ.
Tymczasem służby starają się ograniczyć skutki awarii. W czwartek wieczorem odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zbudowanie alternatywnego rurociągu, którym ścieki z Warszawy zostaną przerzucone na prawy brzeg Wisły.
Czytaj także: Awaria oczyszczalni Czajka. Morawiecki zapowiedział budowę rurociągu
Awaria w oczyszczalni „Czajka” – pomogą żołnierze
Podczas spotkania zapadła decyzja, aby do walki z zanieczyszczeniami skierować wojsko. Żołnierze mają zbudować na Wiśle specjalny pontonowy most, na którym zostanie położony zastępczy rurociąg. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapewnił na antenie Polskiego Radia, że cała akcja powinna zająć kilka dni.
– To jest dobre ćwiczenie dla wojsk, dlatego że wojsko musi być przygotowane do reakcji w sytuacjach kryzysowych – podkreślił szef MON. – Jeżeli byłoby tak, że usuwanie awarii zajęłoby tygodnie, a wszystko na to wskazuje, nie możemy dopuścić do tego, żeby przez ten czas ścieki były zrzucane do Wisły – dodał Błaszczak.
O budowie mostu – w związku z awarią oczyszczalni Czajka – mówił również szef KPRM Michał Dworczyk, który wziął udział w dzisiejszym posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. – Sama budowa przeprawy to jest 6–8 godzin. Natomiast najwięcej czasu zajmie zwiezienie z garnizonów rozmieszczonych w różnych częściach Polski elementów, które są niezbędne do budowy tej przeprawy – powiedział.
– Z trzech garnizonów zostaną ściągnięte niezbędne siły i środki do tego, żeby przeprawa została zbudowana przez Wisłę, a następnie tą przeprawą zostanie pociągnięty najpierw elastyczny rurociąg, którym pompy powodziowe zaczną tłoczyć ścieki – dodał.
Szef KPRM przyznał również, że cieszy się z decyzji władz Warszawy, które zdecydowały się przyjąć pomoc od rządu.
Źródło: KPRM, TVP Info, Polskie Radio