Dług Nowoczesnej to sprawa, o której w środowisku politycznym mówi się od kilkunastu miesięcy. Teraz, w związku z zawirowaniami wokół ugrupowania, temat powrócił.
Dług Nowoczesnej już dawno przestał być tematem tabu. Serwis Onet.pl podaje, że do końca roku partia ma spłacić 900 tys. zł. Jest to kwota, którą ugrupowanie zalega Telewizji Polsat za wyemitowanie spotów wyborczych w kampanii parlamentarnej w 2015 roku.
Partia nie może spłacić zobowiązania własnych środków, ponieważ w przeciwieństwie do innych ugrupowań… nie otrzymuje subwencji z budżetu państwa. To z kolei efekt błędów formalnych byłego już skarbnika Nowoczesnej, Michała Pihowicza (męża posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz).
Dług Nowoczesnej wobec Polsat może zostać spłacony w ratach. Tego przynajmniej chcieliby przedstawiciele ugrupowania. „Jesteśmy dobrej myśli. Ale o szczegóły proszę pytać Polsatu” – powiedział skarbnik partii Mirosław Pampuch.
Co ciekawe, oprócz zobowiązań wobec Polsatu partia ma jeszcze dwa miliony złotych kredytu zaciągniętego w banku PKO BP, który również trzeba spłacić, jak najszybciej.
Dług Nowoczesnej. Co w przypadku likwidacji partii?
Ostatnie wydarzenia w Nowoczesnej, związane z masową rejteradą posłów z ugrupowania, wywołały falę dyskusji na temat zobowiązań partii. W sieci pojawiły się spekulacje dotyczące tego, co stanie się z długiem, w sytuacji, gdyby partia została zlikwidowana.
Adam Szłapka, poseł partii, przyznaje wprost, że część długu przeszłaby na Skarb Państwa, czyli w praktyce na zwykłego podatnika. „Musiałbym dokładnie sprawdzić. Część pozostanie na pełnomocniku finansowym, który zaciągnął zobowiązania (Michale Pihowiczu), a część przejdzie na skarb państwa” – powiedział poseł Nowoczesnej, który nie dodał jednak, w jakich proporcjach zobowiązanie zostały rozłożone na wymienione podmioty.
W podobnym tonie wypowiada się przewodnicząca partii, Katarzyna Lubnauer, która w rozmowie przeprowadzonej na antenie RMF FM również przyznała, że dług Nowoczesnej przejdzie na Skarb Państwa.
? Szefowa Nowoczesnej @KLubnauer w #RozmowaRMF: (W przypadku likwidacji Nowoczesnej) kredyt zdaje się byłby kwestią Skarbu Państwa
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 7 grudnia 2018
? Szefowa Nowoczesnej @KLubnauer w #RozmowaRMF: Co jeśli Nowoczesna przestanie istnieć? „Kredyt byłby kwestią Skarbu Państwa” @RMF24pl pic.twitter.com/20TA2fH5Fi
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 7 grudnia 2018
Kryzys wewnątrz partii
Sytuacja wewnątrz ugrupowania jest fatalna. Świadczą o tym prywatne rozmowy polityków Nowoczesnej, które ujawniła Wirtualna Polska. Michał Wróblewski, polityczny dziennikarz serwisu, zamieścił na Twitterze screen wpisu opublikowanego przez rzecznik Nowoczesnej, Paulinę Hennig-Kloskę.
Wewnętrzne forum Nowoczesnej. Tu fragment opieprzu ze strony rzeczniczki. pic.twitter.com/vK3asgwPJ5
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) 6 grudnia 2018