Ja te ostatnie kilka dni spędziłem w dużej mierze na rozmowach i na próbie tłumaczenia, że PiS jest tak czy inaczej przejściowym problemem – oświadczył Donald Tusk na antenie TVN24. Słowa lidera Platformy Obywatelskiej wywołały mnóstwo komentarzy.
Donald Tusk skomentował ostatni konflikt na linii Warszawa – Bruksela. Nowy szef Platformy Obywatelskiej dał do zrozumienia, że w ostatnich dniach aktywnie występował w obronie interesów Polski.
– Ja te ostatnie kilka dni spędziłem w dużej mierze na rozmowach i na próbie tłumaczenia, że PiS jest tak czy inaczej przejściowym problemem – stwierdził na antenie TVN24. Tusk przekonuje, że „wysłuchano jego argumentację, że karanie Polski jako państwa, jako całości Polaków, nie będzie miało większego sensu”.
W ocenie polityka, kiedyś musi nastąpić koniec rządów Jarosława Kaczyńskiego w Polsce. – Tak czy siak PiS jest przejściowy. Możemy zakończyć tę smutną przygodę z rządami PiS-u – powiedział.
Słowa Tuska były szeroko komentowane w sieci. Dominika Wielowieyska z „Wyborczej” uważa, że lider PO postawił polityków PiS w niezręcznej sytuacji. „Ciekawa taktyka Tuska: przekonuje KE, by nie wiązać praworządności z pieniędzmi unijnymi czyli to Tusk w Unii załatwi, by pieniądze jednak popłynęły. By nie karać wszystkich Polaków za szkodliwą działalność PiS” – napisała dziennikarka.
Na tym etapie to sprytne posunięcie, bo i tak w końcu pieniądze z Funduszu Odbudowy popłyną. Wtedy Tusk powie, że to jego zasługa. Presja na PiS będzie nadal np. kary TSUE. Tu jest bardzo wiele instrumentów, natomiast Tusk wytrącił PiS-owi argument, że ktoś chce blokady pieniędzy
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) September 10, 2021
Odmiennego zdania jest publicysta Jakub Maciejewski. „Wizja polityki wyznawców PO, bliska jest bajkom, które czytaliśmy przed pójściem do przedszkola” – napisał.
Partia Tuska walczy, by zablokować fundusze dla Polski. Tusk mówi, że przekonuje, by nie blokować. Ogon kręci psem.
— Krzysztof Feusette (@FeusetteK) September 10, 2021