Aż dwa pościgi w miniony weekend prowadzili wyszkowscy policjanci na terenie gminy Wyszków. Dzięki ich skutecznym działaniom pijani kierowcy nie unikną odpowiedzialności. Rekordzista w swoim organizmie miał blisko 4 promile alkoholu, natomiast drugi zebrał 56 punktów karnych. Teraz o ich losie zdecyduje sąd.
Do pierwszego pościgu doszło w sobotę w Wyszkowie. Policjanci mazowieckiej grupy SPEED na ul. Białostockiej kontrolowali prędkość, z jaką poruszali kierowcy na tzw. pięćdziesiątce. Chwilę po godzinie 8.00 na celowniku ręcznego miernika prędkości znalazł się citroen, który jechał 70 km/h. Policjant wydał kierującemu sygnał do zatrzymania pojazdu. Mężczyzna nie zastosował się do polecenia, minął funkcjonariusza i odjechał w stronę ul. Mazowieckiej.
Policjanci włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i ruszyli w pościg za uciekinierem. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie skierował do działania wszystkie pobliskie patrole. W trakcie ucieczki kierujący lekceważył przepisy ruchu drogowego. Udało się go zatrzymać w rejonie skrzyżowania ul. Jana Matejki z Mazowiecką. Wtedy szybko wyszło na jaw, co było powodem takiego zachowania. Mundurowi od kierowcy wyczuli alkohol. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie 43-letniego mieszkańca powiatu wyszkowskiego prawie 3 promile alkoholu.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna posiada również sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu przez prokuraturę. Auto, którym podróżował 43-latek, trafiło na policyjny parking. Policjanci podsumowali punkty karne za przewinienia drogowe mieszkańca powiatu wyszkowskiego. 43-latek w sumie zebrał 56 punktów karnych.
Drugi pościg
Drugi pościg miał miejsce w niedziele przed 21.00, kiedy to oficer dyżurny wyszkowskich policjantów otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, z którego relacji wynikało, że kierowca mercedesa w Kręgach Nowych uderzył w jego samochód, po czym uciekł w stronę Wyszkowa. Opisywany samochód na ul. Serockiej w Wyszkowie zauważyli policjanci patrolówki. Kierujący osobówką na ich widok przyśpieszył i zaczął uciekać w stronę Rybna.
Mundurowi włączyli sygnały i ruszyli w pościg. Kierowca bagatelizował ich polecenia do zatrzymania. W pewnym momencie zjechał z ul. 3 Maja na drogę gruntową, gdzie stracił panowanie nad samochodem i uderzył w karpę. Swoją podróż zakończył w krzakach. Za kierownicą mercedesa siedział 26-latek również mieszkaniec powiatu wyszkowskiego. Mężczyzna może „pochwalić się” niechlubnym wynikiem, jakim wydmuchał w alkomat. Urządzenie wykazało w jego organizmie prawie 4 promile alkoholu. Nie było to również jedyne przewinienie nieodpowiedzialnego mężczyzny. Okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami.
Teraz obaj mężczyźni za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowania odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności, dotkliwa kara finansowa oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
Przeczytaj również:
- To on zabił młodą Polkę w Grecji? W sieci opublikowano z nim nagranie. Był w panice [WIDEO]
- Straszna śmierć Polki w Grecji. Ujawniono wstrząsające szczegóły
- Morawiecki reaguje na zabójstwo Polki w Grecji. Zapowiedział, co zrobi rząd
Źr. Policja