Stanowczo dementujemy pojawiające się w mediach nieprawdziwych informacje dotyczące rzekomych złych warunków służby żołnierzy chroniących polską granicę – czytamy w komunikacie, który zamieściło Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dzisiejsze wyznanie gen. Mirosława Różańskiego wstrząsnęło opinią publiczną. „Mówienie o tym, że żołnierze od trzech dni nie jedli posiłków – a takie sygnały też dochodzą – chyba nie świadczy najlepiej o tym, jak w tej chwili kierowana jest polska armia” – oświadczył były dowódca.
Opinia spotkała się ze zdecydowaną reakcją Dowództwa Generalnego. „Stanowczo dementujemy pojawiające się w mediach nieprawdziwych informacje dotyczące rzekomych złych warunków służby żołnierzy chroniących polską granicę. Każdego dnia żołnierze otrzymują 3 posiłki zapewniające kompleksowe zapotrzebowanie odżywcze” – czytamy w komunikacie.
Z dalszej części wynika, że ciepłe jedzenie jest dowożone dla żołnierzy, którzy pełnią służbę w nocy. Całość jest regulowana odpowiednimi przepisami.
„Obecnie w zabezpieczaniu granicy biorą udział żołnierze z czterech dywizji. Czas pełnienia służby wynosi od 7 do 21 dni. Po tym okresie wracają do domu i przebywają na urlopach. Wykonywanie obowiązków bezpośrednio przy granicy ma charakter zmianowy. Zmiany zwykle nie przekraczają 8 godzin służby, maksymalnie trwają do 12 godzin” – napisano.
„Decyzją Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej żołnierze pełniący służbę na granicy otrzymują specjalne dodatki zadaniowe i motywacyjne. W budżecie resortu zagwarantowane są także środki na nagrody, które zostaną wypłacone jeszcze w tym roku” – dodaje Dowództwo Generalne.