W porannych godzinach Bożego Narodzenia 2025 roku, mieszkańców Lublina wstrząsnęła wiadomość o wybuchu pożaru w jednym z lokalnych kościołów. Incydent, który rozpoczął się około godziny 7:00, szybko przerodził się w poważne wyzwanie dla służb ratunkowych.
Do zdarzenia doszło w kościele położonym przy ulicy Kunickiego w Lublinie. Ogień początkowo objawił się w obszarze dachu, gdzie płomienie zaczęły przebijać się spod kalenicy. Sytuacja eskalowała, gdy pożar rozprzestrzenił się do wnętrza budynku, generując gęste kłęby dymu i powodując znaczne zniszczenia strukturalne. Mieszkańcy okolicy jako pierwsi zauważyli zagrożenie i niezwłocznie powiadomili służby, co pozwoliło na szybką interwencję.
Straż pożarna przybyła na miejsce w trybie alarmowym, stając przed trudnym zadaniem opanowania żywiołu. Jak relacjonują świadkowie i przedstawiciele służb, pożar osiągnął dużą skalę, z elementami dachu odpadającymi w nieregularnych odstępach czasu. To komplikowało akcję gaśniczą, wymagając od ratowników nie tylko odwagi, ale i precyzyjnych działań.
Heroiczna Akcja Strażaków
Ekipy strażackie skupiły się na strategicznych manewrach, by uratować jak najwięcej z historycznej świątyni. Używając specjalistycznego sprzętu, takiego jak piły do cięcia fragmentów dachu, strażacy zyskali dostęp do ukrytych źródeł ognia. Wnętrze budynku zostało potraktowane środkami gaśniczymi, co jednak spowodowało dodatkowe wyzwania w postaci jeszcze gęstszego dymu zalegającego w okolicy.
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie podkreślił, że sytuacja pozostaje skomplikowana, ale priorytetem jest zachowanie integralności kościoła. Na szczęście, w momencie sporządzania relacji, nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych ani poważnych obrażeń wśród uczestników zdarzenia. Brak informacji o potencjalnych przyczynach pożaru sugeruje, że śledztwo w tej sprawie dopiero się rozpocznie, z naciskiem na inspekcję instalacji elektrycznych i konstrukcji dachu w zabytkowych obiektach.







