We wtorkowym programie „Czarno na białym” na antenie TVN24 wyemitowany został reportaż dotyczący przeszłości posła Prawa i Sprawiedliwości – Stanisława Piotrowicza. Odniósł się do niego na Twitterze historyk – Sławomir Cenckiewicz.
Dziennikarze TVN24 dotarli do Antoniego Pikula, którego nazwisko zostało przywołane podczas sejmowej debaty. Zrobił to najpierw Jacek Protasiewicz, a następnie jeden z posłów partii rządzącej – Bogdan Rzońca:
Ze słów Antoniego Pikula wynika jednoznacznie, że postawa pana posła Piotrowicza, wtedy prokuratora, była jedynym sposobem na uchronienie go przed wiezieniem. Weźcie sobie to do serca. To był taki sposób. Zapytajcie pana Pikula. On jest, żyje i można z nim rozmawiać.
– bronił Piotrowicza poseł Rzońca.
Jak się okazało, reporter programu odwiedził Antoniego Pikula, który obecnie jest wiceburmistrzem Jasła i zapytał go co o tym wszystkim sądzi.
Posłużył się moim nazwiskiem w niecnej sprawie. Stosować kłamstwa w takim przypadku nie można
– stwierdził działacz opozycji antykomunistycznej, któremu groziło więzienie za działalność „przeciwko władzy”.
Nie trudno odnieść wrażenie, że obrona Stanisława Piotrowicza przez kolegów i koleżanki z partii spełzła na niczym. Reporter TVN24 dotarł do akt znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej, w których nie ma wątpliwości, że Antoni Pikula przez ówczesnego wiceprokuratora rejonowego chroniony nie był. Kłopotliwe, dla samego Piotrowicza i jego kolegów z partii,okazało się pytanie dotyczące obniżenia emerytur również prokuratorom działającym m.in. w stanie wojennym. Piotrowicz podkreślił, że nie działał na przeciwko państwu i narodowi polskiemu, a dziennikarza zaczął straszyć procesem.
Na Twitterze do działań TVN24 w sprawie Piotrowicza odniósł się Michał Karnowski:
Dobrze,że Fakty TVN nie podały nic o wojaku wojennego Mazgule.Po co denerwować widzów? Lepiej kłamliwie robić komucha z posła Piotrowicza…
— Michał Karnowski (@michalkarnowski) 6 grudnia 2016
W kolejnym tweecie Karnowski ponownie stnął w obronie Piotrowicza:
Znam tę sprawę. Pan Piotrowicz był tak samo „prokuratorem stanu wojennego” jak pani Krzywonos „zatrzymała” tramwaje, które już stały
— Michał Karnowski (@michalkarnowski) 6 grudnia 2016
Głos odnośnie reportażu „Czarno na białym” zabrał także historyk – Sławomir Cenckiewicz:
Obejrzałem materiał @tvn24 o poś. Piotrowiczu. Szczerze: dobra lustracyjna robota z aktami IPN i konfrontacją ze świadkiem p. Antonim Pikulą
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 6 grudnia 2016
Historyk nie ukrywa, że inaczej wyglądałaby sytuacja, gdby TVN24 zawsze w taki sposób podchodził do tego typu spraw:
@tvn24 Jakże Polska inaczej by wyglądała gdyby @tvn24 zawsze i o wszystkich robił takie dochodzenia lustracyjne i zaglądał do archiwum IPN
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 6 grudnia 2016
Nie wszyscy komentujący zgadzali się z Cenckiewiczem:
@10murzynkow powiedzieli także o różnicach. Nie w tym rzecz, ale w tym, że udowodniono: członk.w PZPR, bycie prok. i oskarżycielem. Aż tyle!
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 6 grudnia 2016
Reportaż o Stanisławie Piotrowiczu mogą Państwo obejrzeć tutaj.
Źródło: tvn24.pl/Twitter.com
Fot. Youtube.com/Telewizja Republika i Twitter.com