Trwa dyskusja o zmianach w programie 800 plus. Projekt zakłada, że nie będzie już ono przyznawane m.in. Ukraińcom, którzy nie pracują. Co na to Konfederacja? – Nie stać nas na to, żeby utrzymywać inny naród – przekonuje Anna Bryłka.
Dyskusję o programie 800 plus zainicjował Rafał Trzaskowski. Kandydat na prezydenta KO zaproponował zmiany w formie przyznawania tego świadczenia Ukraińcom. Pomysł zakłada wprowadzenie dodatkowych wymogów. – Jeżeli Ukraińcy będą pracować, będą mieszkać w Polsce i jeżeli będą w Polsce płacić podatki – podkreślał Trzaskowski.
Na pomysł pozytywnie zareagował Donald Tusk. Premier zapowiedział przeprocedowanie go w trybie pilnym przez rząd.
Tego entuzjazmu nie widać jednak u pozostałych koalicjantów. „Lewica do tego antyuchodźczego, nieracjonalnego, populizmu nie przyłoży ręki. Ale Tusk to sobie przegłosuje z PiS-em i Konfederacją” – zapewniła Anna Maria Żukowska.
„Nie dołączę do tych, którzy teraz, porzucając swoje poprzednie wartości, będą ścigać się z ultraprawicą. To jakaś dziwna histeria, że skoro Trump wygrał w Stanach, u nas wszyscy teraz na wyścigi chcą być Trumpem na miarę naszych możliwości” – zapowiedział z kolei Szymon Hołownia.
800 plus tylko dla Polaków? Eurodeputowana Konfederacji mówi, jak widzi ten problem
Wydaje się, że do pomysłu zdecydowanie lepiej nastawiona jest Konfederacja. Świadczy o tym wypowiedź Anny Bryłki. – Jeśli już jest 800 plus, to powinno być tylko i wyłącznie dla polskich obywateli – powiedziała w programie „Bez uników” PR3.
– Polscy podatnicy nie powinni utrzymywać innego narodu. To powinno być oczywiste. Byliśmy przeciwnikami, kiedy PiS wprowadzał te świadczenia socjalne dla Ukraińców w ramach tej specustawy ukraińskiej zaraz po wojnie i cieszę się, że kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski dostrzega w tym problem – dodała.
Eurodeputowana uważa, że tego rodzaju pomoc wykracza ponad nasze możliwości. – My jesteśmy w Polce, nas stać na to, na co nas stać. Nie stać nas na to, żeby utrzymywać inny naród. Taka jest rzeczywistość – podkreśliła.