Informacja o pierwszym przypadku zarażenia chińskim koronawirusem w Polsce to fake news – przekonuje Starosta Wągrowiecki Tomasz Kranc. Doniesienia o rzekomym zakażeniu opublikował portal przypominający stronę Miasta i Gminy Gołańcz, powołując się m.in. na władze szpitala w Wągrowcu. Informacja zasiała panikę wśród mieszkańców. W reakcji na zdarzenie starosta złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
„Władze szpitala w Wągrowcu potwierdziły doniesienia o pierwszym w Polsce przypadku zarażenia chińskim koronawirusem. Nie wiadomo w jaki sposób doszło do infekcji” – czytamy na www.golancz.com.pl. Autor publikacji nie ograniczył się jedynie do podania informacji o zachorowaniu. W artykule pojawiają się nawet szczegóły.
Fake news o pacjencie z koronawirusem w Wągrowcu
Z artykułu wynika, że rzekomy pacjent miał styczność z „osobą, która wróciła z Chin”. Następnie pojawia się informacja, że ofiara koronawirusa jest w stanie stabilnym, a placówka odizolowała go od innych chorych. Szybko okazało się, że powyższe doniesienia są nieprawdziwe. Zdementowali je pracownicy szpitala, jednak fake news zdołał zasiać niepokój wśród mieszkańców.
Zareagował także Starosta Wągrowiecki Tomasz Kranc. – Informacja o potwierdzonym przypadku zarażenia koronawirusem jest informacją fałszywą, jest to tak zwany „fake news” – podkreślił.
Dwa dni od publikacji (10 lutego) tekst zawierający nieprawdziwe informacje został zaktualizowany. „W związku z negatywną weryfikacją prawdziwości przekazanych nam informacji musimy z przykrością przeprosić mieszkańców Wągrowca oraz innych czytelników za przekazanie nieprawdziwej wiadomości” – czytamy na wstępie. Autor publikacji przekonuje, że padł ofiarą… dezinformacji. Następnie sugeruje, że mógł za nią stanąć były pracownik konkurencyjnego portalu…
Starosta złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa
Sprawy nie zamierza zostawić starosta Kranc. We wtorek poinformował portal Onet.pl, że złożył doniesienie do prokuratury. – Te informacje wydawały się mało prawdopodobne, ale wywołały poruszenie, zwłaszcza wśród osób, które przebywały w szpitalu lub miały tam bliskich – stwierdził.
Kranc zaznacza, że tego typu działania podważają zaufanie do służb. Przy okazji zaapelował do internautów, aby weryfikowali informacje znalezione w sieci. W szczególności te sensacyjne.
Źródło: golancz.com.pl, Onet.pl