W elektrowni atomowej we francuskim Flamanville leżącym na północy kraju doszło do eksplozji. Według pierwszych doniesień, przyczyną wybuchu miało być zwarcie instalacji.
Według mediów francuskich, ok. godz. 10:00 doszło do eksplozji w pobliżu reaktora. Lokalne władze jednak uspokajają. Wykluczono zagrożenie promieniowaniem radioaktywnym. Nikt nie doznał też poważniejszych obrażeń, choć u pięciu osób zdiagnozowano lekkie zatrucie. Na miejscu pracują służby ratunkowe.
Elektrownia we Flamanville leży na półwyspie Cotentin w pobliżu Kanału La Manche. Od 2013 r. jest nakryta specjalną kopułą mającą zwiększyć poziom bezpieczeństwa. Posiada dwa reaktory i zatrudnia kilkuset pracowników.
Czytaj także: Czarnobyl nie był pierwszy. 30 lat wcześniej doszło do katastrofy kysztymskiej
Olivier Marmion, dyrektor gabinetu prefekta powiedział AFP, że w trosce o bezpieczeństwo, wyłączono jeden z dwóch reaktorów.
#BREAKING #Explosion at #EDF’s #Flamanville #power #plant #reactor in #France, media reports suggest no risk of #nuclear exposure. -AFP pic.twitter.com/hmSWSqcoZi
— sudhakar (@naidusudhakar) 9 lutego 2017
O sytuacji będziemy informować na bieżąco.
Źródło: rmf24.pl; radiozet.pl
Fot.: Wikimedia/D548