Dokładnie 38. lat temu w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisano Porozumienia Sierpniowe. Władysław Frasyniuk, odnosząc do pamiętnej daty, postanowił skomentować obchody kolejnej rocznicy. Były opozycjonista pochwalił Lecha Wałęsę i nawiązał do tablicy upamiętniającej braci Kaczyńskich.
W piątek minęło 38 lat od podpisania porozumień, które pozwoliły na powstanie NSZZ „Solidarność” – pierwszej w bloku państw komunistycznych, niezależnej organizacji związkowej. W imieniu władz dokument podpisał wicepremier Mieczysław Jagielski, a stronę protestujących reprezentował Lech Wałęsa.
Wydarzenie to było konsekwencją 18-dniowego strajku do którego przystąpiło 700 zakładów z całej Polski. Po latach uważa się, że Porozumienia Sierpniowe otworzyły drogę nie tylko do powstania „Solidarności”, ale również do przemian ustrojowych w Polsce.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Do pamiętnych wydarzeń postanowił nawiązać Władysław Frasyniuk. Jednak zrobił to w nietypowy sposób. „31 sierpnia to dobry dzień, żeby powiedzieć tym wszystkim, którzy przebywali, pocałujcie nas w du*ę. Lechu, byłeś i pozostaniesz największym przywódcą we współczesnej historii Polski” – napisał.
31 sierpnia to dobry dzień, żeby powiedzieć tym wszystkim, którzy przebywali, pocałujcie nas w dupę. @PresidentWalesa Lechu, byłeś i pozostaniesz największym przywódcą we współczesnej historii Polski.
— Władysław Frasyniuk (@WFrasyniuk) 31 sierpnia 2018
Pisząc o „tych, którzy przebywali” były opozycjonista najprawdopodobniej nawiązał do niedawnej afery wokół tablicy upamiętniającej Lecha Kaczyńskiego i Jarosława Kaczyńskich. Przypomnijmy, że miała być odsłonięta właśnie 31 sierpnia podczas uroczystości „Stocznia Gdańsk 4.0. Nowy początek”.
Z zapowiedzi wynikało, że na tablicy znajdzie się informacja, że bracia Kaczyńscy „przebywali w hali nr 26 w czasie strajku w 1988 r.” Później okazało się, że zamiast słowa „przebywali” na tablicy będzie: „strajkowali”. Ostatecznie jednak żadna wersja nie została wprowadzona w życie, ponieważ zrezygnowano z odsłonięcia tablicy.