Pan Janusz z Gorzowa Wielkopolskiego od kilkudziesięciu lat praktycznie nie widział. Wszystko zmieniło się wskutek wypadku. Polsat News informuje, że od tego momentu mężczyzna odzyskał wzrok. Zaskoczeni byli nawet lekarze…
Pan Janusz już od ponad 20 lat był niemal całkowicie niewidomy – nie widział całkowicie na jedno oko, drugie dostrzegało jedynie niewyraźne zarysy obiektów oraz jaskrawe światło. Problemy ze wzrokiem poważnie utrudniały codzienne funkcjonowanie mężczyźnie.
Wszystko zmieniło się wskutek wypadku. Pan Janusz został potrącony, kiedy znajdował się na przejściu dla pieszych. Mężczyzna wyjaśniał w rozmowie z „Wydarzeniami” Polsat News, że uderzył głową w maskę samochodu, a następnie osunął się na jezdnię.
Czytaj także: WHO ogłasza światowe zagrożenie! Chodzi o koronawirus z Chin
Odzyskał wzrok po wypadku. Dostał pracę w… szpitalu
Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe i odwiozły mężczyznę do szpitala. Lekarze wykryli złamane biodro, co oznaczało dłuższy pobyt w placówce. Choć brzmi to nieprawdopodobnie, mężczyzna zaczął samoistnie odzyskiwać wzrok w lewym oku. Wystarczyło kilkanaście dni, a widział już wszystko, bez okularów.
Przypadek wprawił w zdumienie nie tylko pana Janusza, ale także lekarzy. Specjaliści jeszcze nie zdiagnozowali, co dokładnie wpłynęło na nagłe odzyskanie wzroku. Możliwe, że przyczyną nie był wstrząs mechaniczny, a np. kombinacja leków podawanych w związku ze złamaniem.
– Tak sobie teraz myślę, że może to być wpływ leków podawanych podczas hospitalizacji. Związanych z leczeniem ortopedycznym leków przeciwkrzepliwych, w dużych dawkach, których wcześniej nie stosowali okuliści… – mówi jeden z lekarzy w rozmowie z reporterką „Wydarzeń” Polsat News.
Dziennikarze informują, że odzyskanie wzroku całkowicie zmieniło życie pana Janusza. Powrócił entuzjazm, mężczyzna znalazł nawet pracę. Został zatrudniony jako ochroniarz w szpitalu, w tej samej placówce, do której trafił po wypadku.
Źródło: Polsat News