Próba zamachu stanu przeprowadzona przez Grupę Wagnera zakończyła się rozejmem. Tymczasem rosyjskie media poinformowały, że jeszcze w sobotę rosyjskie służby przeszukały biuro Jewgienija Prigożyna. Co w nim znaleziono?
Wczorajsze wydarzenia w Rosji wprawiły w osłupienie wielu obserwatorów sceny politycznej. Lider Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn wraz ze swoimi najemnikami postanowił na własną rękę zmienić kierownictwo rosyjskiej armii.
Po zdobyciu kilku strategicznych punktów, oczy całego świata zwrócone były na główną kolumnę, która prowadziła rajd na Moskwę. Stolica Rosji przygotowywała się do obrony, jednak ostatecznie oddziały prywatnej armii zatrzymały się ok. 200 km od Moskwy. Prigożyn dogadał się z drugą stroną za pośrednictwem Alaksandra Łukaszenki. Nie wiadomo jednak, co dokładnie ustalono podczas pertraktacji.
Tymczasem rosyjskie media opublikowały wyniki przeszukania kwatery Prigożyna. Portal Fontaka poinformował o znalezieniu tam pięciokilogramowych sztabek złota, torebek białego proszku, pistoletów oraz kilku paszportów lidera Grupy Wagnera ze zmienionymi danymi osobowymi.
Wagnerowcy mogą uderzyć na Kijów zBiałorusi, straszy Sky News.
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) June 25, 2023
Prigożyn utrzymywał wokół siebie dziesiątki tysięcy gotowych do walki sił bojowych, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla Ukrainy. Lord Dannatt, brytyjski generał, powiedział, że jest „całkiem możliwe”, że… pic.twitter.com/Sljm5lC3QQ
Według New York Times i Washington Post, które powołują się na amerykańskich urzędników, wywiad USA był świadomy, że Jewgienij Prigożyn przygotowuje się do podjęcia działań wojskowych. Pierwsze przesłanki w tej sprawie pojawiły się w okolicach połowy czerwca.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) June 25, 2023